"Chciałabym napisać taką wyrafinowaną historię, w której wprawdzie nic się nie dzieje, a jednak jest o czym pisać" tak Arundhati Roy pisze w swojej powieści, na którą przyszło nam czekać prawie dwadzieścia lat. Warto było czekać jednak tak długo. "Ministerstwo niezrównanego szczęścia" to opowieść o Indiach ostatniego półwiecza, kraju kontrastów, sprzeczności, niepokojów, historia o ludziach poszukujących swojej przystani, bezpieczeństwa, sensu swojego życia i miłości.
Arundhati Roy spogląda na swój kraj oczami Andźum, wybranej, ukochanej przez Wszechmogącego hidźry, trzeciej płci, kobiety uwięzionej w ciele mężczyzny, która schronienie znajduje na cmentarzu, gdzie zaprzyjaźnia się z niewidomym muzułmańskim imamem. Młody nietykalny, który chcąc uciec od brutalnej przeszłości zmienia imię na Saddam Husajn, dyplomata pracujący dla służb specjalnych, Tilo, studentka architektury, która wyrusza w stronę Kaszmiru, by spotkać się z Musą, bojownikiem wolności.
Dzieli ich praktycznie wszystko, różnią się wyznaniem, pochodzeniem. Łączy odmienność i wykluczenie przez zbiorowość. Wszyscy razem tworzą obraz złożonego społeczeństwa i uosabiają trapiące Indie problemy polityczne i społeczne.