"Słonie w ogrodzie" są prozatorskim debiutem pochodzącej z z terenów dawnej Jugosławii, a mieszkającej obecnie w Szwajcarii Meral Kureyshi. Wykorzystując autobiograficzne wątki autorce udało się stworzyć wyjątkową opowieść o trudnym dorastaniu w obcym kraju, o tożsamości i bolesnej stracie. Bardzo osobistą, subtelną, delikatną, przepiękną powieść.
Baba odszedł zbyt wcześnie, był dla narratorki, której imię nie pada nigdy na kartach powieści, nie tylko jej ojcem, ale pocieszycielem, przewodnikiem, ostoją, kimś kto porządkował życie dziewczynki, dając jej poczucie stabilizacji, którego tak bardzo potrzebowała. Jej świat rozpada się wraz ze śmiercią ojca. Szwajcaria do której jej rodzina przeprowadziła się gdy miała dziesięć lat, nigdy nie stała się jej prawdziwym domem. Kraj, który wybrali na swoją nową ojczyznę, piętrzy przed nimi biurokratyczne bariery, których nie potrafią pokonać, wciąż trwając w niepewności, bezskutecznie starając się o prawo pobytu.