piątek, 22 grudnia 2017

Słowik, Kristin Hannah

"Jeżeli moje długie czegoś mnie nauczyło, to tego, że miłość pokazuje nam, kim chcemy być, wojna zaś - kim jesteśmy" Tym zdaniem rozpoczyna swoją powieść "Słowik" amerykańska pisarka Kristin Hannah, historii  inspirowanej losami dziewiętnastoletniej, belgijskiej działaczki ruchu oporu  Andrée de Joungh, która pomagała w organizowaniu trasy przerzutowej dla uciekinierów z obozów jenieckich.  Hannah stworzyła powieść o wojnie, ale nie tej widzianej oczami żołnierzy, działaczy podziemia,  ale II wojny światowej z perspektywy kobiet i ich trudnych doświadczeń.

Vianne i Isabelle są siostrami, ale więcej je dzieli niż łączy. Ich ojciec po powrocie z Wielkiej Wojny i śmierci żony odtrąca je i dziewczynki dorastają oddzielnie. Vianne szybko zakłada rodzinę, Isabelle przez swoją krnąbrność i impulsywność tuła się po szkołach z internatem.  Gdy wybucha II wojna światowa Isabelle mimo sprzeciwu siostry dołącza do ruchu oporu. Z kolei Vianne  po tym jak jej mąż wyrusza na  front, zostaje sama z kilkuletnią córką. Wkrótce pod jej dach trafia oficer Trzeciej Rzeszy, kapitan Beck. By chronić życie swoje i małej Sophie Vianne gotowa jest na wiele poświęceń, nawet tych najbardziej dramatycznych.

Przyznam szczerze, że mam problem z  jednoznaczną oceną tej powieści. Gdybym napisała recenzję zaraz po lekturze wówczas powstałby pean na cześć "Słowika". Teraz gdy opadły emocje moje odczucia względem tej książki są zgoła inne.

Myślę, że "Słowik" swój międzynarodowy sukces zawdzięcza emocjom towarzyszącym lekturze. Kristin Hannah skumulowała w "Słowiku" wszystkie możliwe  traumy i dramaty II wojny światowej. Temat Holokaustu, ukrywanie żydowskich dzieci, problemy związane z macierzyństwem, gwałty, francusko- niemieckich relacje. Ciężko obok tego wszystkiego przejść obojętnie, tym bardziej że autorka jest mistrzynią w graniu na uczuciach, potrafi wzruszać, i na potęgę wyciskać z czytelnika łzy. Natężenie emocji w powieści jest tak ogromne, że najważniejsza część, wojna i  operacja pod kryptonimem "Słowik" rozmywają się i zanikają, a tendencja do ckliwości i  sentymentalizowania podważa powagę tej opowieści. Pozostają tylko emocje i to właśnie dzięki nim ta powieść zostaje z czytelnikiem na dłużej.

A szkoda, ponieważ Kristin Hannah porusza ciekawy i ważny temat odwagi kobiecych wojowniczek, walczących o wolność, ich odwagi, wielkiej determinacji, sile przetrwania, dylematów przed którymi stawały i decyzji, które musiały na co dzień podejmować, by ocalić siebie, swoich bliskich, a przy tym żyć w zgodzie z własnym sumieniem.

„Kobiety żyją dalej. Dla nas ta wojna była czym innym niż dla nich. Kiedy się skończyła nie brałyśmy udziału w paradach, nie dostawałyśmy medali, nie wspominano o nas w książkach historycznych. W czasie wojny robiłyśmy to, co do nas należało, a gdy się skończyła, pozbierałyśmy kawałki i zaczęłyśmy życie od nowa.”

Kristin Hannah napisała powieść przyciągającą i odpychającą jednocześnie. Urzeka opowieść o dwóch dzielnych siostrach, które poświęciły wiele by ocalić ojczyznę, fascynuje heroizm i odwaga kobiet, która niezaprzeczalnie odegrały znaczącą rolę w wojnie. To historia, która wzrusza i porusza, drażniąc przesytem emocji, swoją holywoodzkością, spłycaniem dramatu wojny. "Słowik" mógłby być powieścią wielką, niestety jest tylko dobrym czytadłem.


Informacje o książce:
Autor: Kristin Hannah
Tytuł:
Słowik
Tytuł oryginału:  The Nightingale
Przekład: Barbara Górecka
Wydawnictwo: Świat Książki
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2016

Liczba stron: 560

4 komentarze:

  1. Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z jednej strony chciałabym ją przeczytać, ale z drugiej swego czasu było jej wszędzie pełno i to mnie trochę odrzuca. Może kiedyś, jak mi wpadnie w ręce, na razie nie mam jakiegoś dużego parcia na nią. Choć bezsprzecznie wydaje się ciekawa i w moim guście. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż jestem ciekawa jak ja ją odbiorę. Wielka niewiadoma teraz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam mieszane uczucia w stosunku do tej książki. Z jednej strony chcę doświadczyć tych emocji, z drugiej martwi mnie Twoja reakcja po tym, gdy emocje opadły. Miałam nadzieję, ze książka ma w sobie coś głębszego niż tylko dramat i łzy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...