Zdarza mi się czytać różne książki: lepsze i gorsze. Zdarza mi się czytać książki genialne. W przypadku Kurta Vonnegut'a zdecydowanie należy użyć tego ostatniego przymiotnika. "Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią", to chyba najbardziej rozpoznawalna powieść autora i według mnie jedna najlepszych powieści napisanych w XX wieku.
"Rzeźnia...", mimo że dotyczy wojny ( bombardowania Drezna przez wojska alianckie w 1945 roku) to zdecydowanie powieść antywojenna.
Główny bohater Billy Pilgrim wierzy w kosmitów, konkretnie z Tralfamadorian, którzy go uprowadzili, i posiada niezwykłą zdolność wypadania z czasu. Pilgrim potrafi przenosić się w czasie i wciąż doświadcza swojej przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Najczęściej powraca w nich do czasów II wojny światowej, gdzie dostał się do niewoli, do tytułowej rzeźni nr 5 w Dreźnie. To właśnie te traumatyczne przeżycia z czasów wojny odbiły się na całym jego życiu i mają na niego niszczycielski wpływ. I mimo że posiada zdolność podróżowania w czasie nie ma wpływu na wydarzenia ze swojego życia.
Vonnegut napisał powieść antywojenną, po trosze autobiografię, bo napisał o tym co sam przeżył. Nie gloryfikuje wojny, nie pisze o wojnie z patosem, nie pisze o jej tragizmie. Wojna jest wpisana w historię świata, zawsze będzie. Nie ma wygranych i przegranych. Wojna nie kończy się w momencie podpisania pokoju, w umysłach żołnierzy cały czas trwa. Towarzyszy im przez resztę życia. I tak jak Vonnegut czy jego bohater Pilgrim muszą żyć z jej piętnem. Vonnegut wręcz wyśmiewa gloryfikację ocalałych z wojny, bo w wojnie tak naprawdę brały udział dzieci. Przerażone, rzucone w piekło wojny.
Zdarza się, to zdanie jak mantra powraca na kartach powieści. Sprawia, że czytelnik chcąc nie chcąc staje się obserwatorem zdarzeń. Wprowadza nastrój obojętności i dystansuje nas do tych zdarzeń. Ktoś umiera. Zdarza się. Wypadek samochodowy. Zdarza się. Codziennie czytamy i oglądamy informacje o tragediach i dramatach, ale nas to nie dotyczy. Zdarza się, ale nie nam. Jeśli czegoś nie przeżyjemy, ciężko nam to zrozumieć. Zdarza się Vonneguta, przygnębia. Jest jak znieczulica i brak empatii. Często jesteśmy tylko obserwatorami, a nie uczestnikami, nie angażujemy się emocjonalnie w to co się dzieje, czy działo się gdzieś, kiedyś. Zdarza się i zdarzać będzie.
Vonnegut stworzył wspaniałą powieść. Zawiłą, skomplikowaną, miejscami absurdalną. To niezwykłe połączenie science- fiction z dramatem wojennym i komedią.
I nie wierzcie Vonnegutowi, który napisał że to nie jest jego najlepsza powieść, dla mnie jest genialna. To książka której się nie zapomina.
„Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie
mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze
potrafił odróżnić jedno od drugiego.”
Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata dziecięca, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią, Kurt Vonnegut, Wydawnictwo Albatros, 2013, ss. 256
moja subiektywna ocena: 6/6
Choć nie lubię science-fiction, skuszę się :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam, dla mnie dzieło wybitne.
UsuńTo jedna z moich ulubionych książek i jeden z moich ulubionych autorów, po prostu wielka miłość <3 Vonneguta mam pełno na półkach, ale niestety tej powieści tam nie ma :x Muszę ją nabyć kiedyś w końcu. Cieszę się, że i Tobie Rzeźnia się podobała :D
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Podobało to mało powiedziane. Jest rewelacyjna. Teraz poluję na "Kocią kołyskę".
UsuńGdybym miała patrzeć na samą okładkę i na tytuł na pewno nie sięgnęłabym po tę książkę, ale po Twojej recenzji mogłabym się nad nią zastanowić ;)
OdpowiedzUsuńNamawiam, tę książkę trzeba przeczytać.
UsuńNie znam tej książki, ale na pewno się za nią rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńJa podobnie :)
UsuńZachęcam do lektury.
UsuńByłam pod ogromnym wrażeniem tej książki. Bardzo chętnie poczytam inne pozycje tego autora!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Nominowałam cię do Liebster Blog Award. Zapraszam do zabawy.
OdpowiedzUsuńszczegóły tu:
http://latajace-ksiazki.blogspot.com/2015/08/liebster-blog-award-4.html
Bardzo dziękuję za nominacje.
UsuńUwielbiam tę książkę - jest po prostu genialna. Już od jakiegoś czasu zbieram się, by do niej wrócić; chyba właśnie nastał na to czas.
OdpowiedzUsuń