Lęk przed starością, przed śmiercią, marzenie o byciu nieśmiertelnym są obecne w ludziach od zawsze. Od wieków człowiek próbuje odkryć antidotum przeciw nieuchronnej śmierci, lek na przedłużenie istnienia, zachowanie wiecznej witalności. Co by było gdyby w końcu udało się odkryć szczepionkę na śmiertelność? Czy bylibyśmy szczęśliwsi żyjąc wiecznie?
Bohater powieści Matta Haiga, Tom Hazard na pierwszy rzut oka wygląda jak typowy czterdziestolatek, cierpi jednak na pewną rzadką przypadłość, anagerię. Starzeje się piętnaście razy wolniej niż przeciętny człowiek, obecnie licząc sobie czterysta trzydzieści dziewięć lat. Aby jego sekret był bezpieczny, przystępuje do Stowarzyszenia Albatrosów, tajnej grupy, która chroni ludzi takich jak Tom. Mężczyzna co osiem lat musi zmienić miejsce zamieszkania i tożsamość. Po latach powraca do Londynu, gdzie podejmuje pracę nauczyciela historii i jedynie czego teraz pragnie, to wypełnić obietnicą złożonej matce, cieszyć się życiem. Jedna z najważniejszych zasad Stowarzyszenia brzmi, nie zakochuj się, najlepiej w ogóle nie przywiązywać się do ludzi, którzy w końcu odchodzą. W nowej szkole Tom poznaje nauczycielkę francuskiego, która zdaje się być nim zauroczona. Co mu grozi, gdy nie zastosuje się do obowiązujących w Stowarzyszeniu reguł?