piątek, 30 marca 2018

Książek zatrzęsienie #33- zapowiedzi wydawnicze kwietnia 2018

Zapraszam Was na przegląd nowości wydawniczych i wznowień, które pojawią się na półkach księgarni już w kwietniu. Wybór książek tradycyjnie mocno subiektywny. Pozycje, które zainteresowały mnie opisem fabuły, zauroczyły okładką, przyciągnęły nazwiskiem autora lub w inny, sobie tyko znany sposób zwróciły moją uwagę.



                                                   Zapraszam na książek zatrzęsienie.

środa, 28 marca 2018

Dzisiaj narysujemy śmierć, Wojciech Tochman

Rwanda, "kraj tysiąca wzgórz i miliona uśmiechów", który w 1994 roku stał się krajem miliona trupów.  Właśnie wtedy, w kwietniu  1994 roku, "Hutu mieli zobaczyć w swych sąsiadach jedynie pełzające robactwo. Ono zagraża, ale można je zabić." W ciągu stu dni tysiące Hutu sięgnęli po maczety, mordując prawie milion Tutsi. 

Kilkanaście lat później po tamtych wydarzeniach, w 2008 roku Wojciech Tochman wyjeżdża po raz pierwszy do Rwandy, wielokrotnie tam wracając. Rozmawia z tymi, którzy przeżyli. Studentami, którzy kilkanaście lat temu byli jeszcze dziećmi, ze zgwałconymi kobietami, które wciąż pamiętają twarze swoich oprawców. Rozmówcami Wojciecha Tochmana są sędziowie, psychiatrzy, duchowni, mordercy, żyjący ze świadomością popełnionych przez siebie zbrodni, uczestnicy i świadkowie, którzy wciąż mierzą się z traumą ludobójstwa.

sobota, 24 marca 2018

Bóg mi świadkiem, Makis Tsitas

Rasista, mizogin, frustrat. Czy do takiego człowieka można czuć sympatię? Czy można wysłuchać tego co ma do powiedzenia? Grecki pisarz Makis Tsitas zaryzykował bardzo dużo wybierając na głównego bohatera swojej powieści  "Bóg mi świadkiem" antybohatera, irytującego egocentryka, którego polubić  jest bardzo ciężko. Być może za tą niechęcią  kryje  się obawa, że gdy zaczniemy słuchać tego co ma do powiedzenia, stanie się nam bliższy? Zatrzymanie się i wysłuchanie jego spowiedzi wymaga wewnętrznej odwagi. A gdy  wysłuchamy opowieści o jego lękach, obawach i tęsknotach i marzeniach, odkryjemy, że za fasadą, chowa  się człowiek głęboko nieszczęśliwy, który nie budzi już niechęci, ale współczucie. 

"Moje życie rozpościera się na bezkresnym polu pełnym czerwonych papryk. Gdy upadam (zawsze na twarz), zostaję poparzony. Takie jest moje życie. Niezmiennie wpadam w jakieś sidła, ląduję w ciernistych chaszczach i pokrzywiskach, nie pamiętając, że jestem bosy".

środa, 21 marca 2018

Serce meduzy, Ali Benjamin

Rozwód, uczucie osamotnienia i wyobcowania, utrata bliskiej osoby. Dorosłym ciężko jest poradzić sobie z bólem rozstania, śmiercią, a co dopiero dwunastoletniej dziewczynce. Trudno po prostu żyć dalej, gdy obok nas nie ma bliskiej nam osoby, której nie zdążyło się powiedzieć tylu rzeczy, z którą nie miało szansy się pożegnać. Ali Benjamin w swojej debiutanckiej powieści "Serce meduzy" dotyka jakże trudnego tematu nieuchronności śmierci  i żałoby której doświadcza dziecko. To historia, która płynie z głębi serca,  pokazuje jak radzić sobie ze smutkiem, poczuciem winy i stratą, na nowo napełniając nadzieją, miłością i życiem.

niedziela, 18 marca 2018

Moja kuzynka Rachela, Daphne du Maurier

"Są kobiety, Filipie, w zasadzie dobre, które nie z własnej winy sprowadzają na innych nieszczęście. Czegokolwiek się tkną, zamieniają to w tragedię. Nie wiem dlaczego Ci to mówię, ale czuję że muszę." Czy właśnie do takich kobiet należy Rachela, tytułowa bohaterka znakomitej powieści Daphne du Maurier "Moja kuzynka Rachela"?  Kobieta, której imię brzmi słodko i pięknie, ale pozostając na języku zaczyna działać niczym niespieszna, acz śmiertelna trucizna, zatruwając serce i umysł, doprowadzając do zguby.

środa, 14 marca 2018

Latawiec z betonu, Monika Milewska [PRZEDPREMIEROWO]

"Budowa trwała trzy lata. Każdy z czterech segmentów powstawał oddzielnie i każdy był oddzielnie zasiedlany. Łącznie budynek liczy szesnaście klatek, każda klatka średnio 110 mieszkań, co daje ogółem 1792 mieszkania. Blok ma 11 kondygnacji. Jego wysokość to trzydzieści dwa metry, szerokość trzynaście metrów. I wreszcie rekordowa długość 860 metrów." Nowoczesna architektura, owoc czarciego nasienia, czy może pofalowana przez wiatr rzeźba, która wyrosła wśród słonej od morskiego powietrza trawy? 
Gdański falowiec, położony w Gdańskim Przymorzu, na ulicy Obrońców Wybrzeża dla jednych jest architektonicznym koszmarem epoki PRL-u, dla innych stanowi obiekt wręcz kultowy. Monika Milewska, gdański "mrówkowiec" uczyniła  bohaterem swojej powieści. Swoim "Latawcem z betonu" zabiera czytelników w epokową podróż po falowcu, który jest świadkiem i uczestnikiem najnowszej historii.

niedziela, 11 marca 2018

Koreańczycy. W pułapce doskonałości, Frank Ahrens

Gdy po 18 latach pracy jako dziennikarz "The Washington Post" Frank Aherns wraz z żoną w 2010 roku przeprowadził się do Seulu, stolicy Korei Południowej, niewiele wiedział o tym kraju. "Niewiele więcej niż przeciętny Amerykanin: że to najbardziej skomputeryzowany kraj na Ziemi, że tutejsze dzieci osiągają niebywałe wyniki w nauce - i że jada się tu kimchi. Żyjąc w otoczeniu płaskoekranowych telewizorów LG, smartfonów Samsung oraz samochodów Hyundai i Kia, większość Amerykanów kojarzy Koreę z renomowanymi markami towarów konsumpcyjnych oraz być może również ze zbrodniczą dynastią Kimów z Północy, której regularne wyskoki oscylują pomiędzy śmiertelnym zagrożeniem a farsą."
Jak się szybko okazało jego wyobrażenia dalekie były od rzeczywistości. Korea, to "kraina Prawie, ale Niezupełnie" Na pierwszy rzut oka, w oczach przybyszów z Zachodu wygląda bardzo znajomo. "Kiedy jednak się w niej zanurzysz, przekonasz się, że wszystko jest trochę... nie tak."

środa, 7 marca 2018

Nowi londyńczycy, Ben Judah

"Urodziłem się w Londynie, ale nie poznaję już tego miasta". Takimi słowami rozpoczyna swoją książkę "Nowi londyńczycy" reporter i  zagraniczny korespondent Ben Judah, "nie wiem czy kocham ten nowy Londyn, czy raczej budzi on we mnie przerażenie: miasto, w którym co najmniej pięćdziesiąt procent mieszkańców nie jest rdzennymi Brytyjczykami, prawie czterdzieści procent urodziło się za granicą, a pięć procent mieszka nielegalnie." 
Czy Londyn stał się stolicą imigrantów? "Anglicy wymierają. Ich liczba się zmniejsza i to coraz szybciej. Widać to na ulicach. Na targowiskach byli dawniej sami krzykliwi Anglicy, gadali cockneyem. Teraz już ich nie ma... "

W swoim reportażu Ben Judah zastanawia się kim są nowi londyńczycy. Odpowiedzi nie szuka jednak w rocznikach statystycznych, naukowych publikacjach, wyrusza na "linię frontu" spędzając czas wśród handlarzy narkotyków, romskich bezdomnych, czy robotniczych slumsach.

sobota, 3 marca 2018

Ostatni świadkowie. Utwory solowe na głos dziecięcy, Swietłana Aleksijewicz

W swoich książkach Swietłana Aleksijewicz oddaje głos tym, których wcześniej nie chciał nikt wysłuchać, oddaje głos zwykłemu człowiekowi, którego życie stało się częścią wielkiej historii. Ona sama odsuwa się w cień, uważnie słucha, jest pośredniczką, która jedynie przekazuje czytelnikom świadectwa swoich rozmówców.
Nie inaczej jest w jej kolejnej "powieści głosów" jak określa swój gatunek laureatka literackiej Nagrody Nobla białoruska dziennikarka, "Ostatni świadkowie. Utwory solowe na głos dziecięcy". Tym razem wsłuchujemy się w historie ludzi, którzy jako dzieci zostali naznaczeni wojną. Wojną, która odcisnęła piętno na całym ich życiu.

"Wojna to był mój podręcznik historii. Moja samotność… Zgubiłem porę dzieciństwa, wypadło z mojego życia. Jestem człowiekiem bez dzieciństwa, zamiast niego miałem wojnę. Tylko miłość zdołała później wywołać we mnie taki wstrząs. Kiedy ją poznałem… kiedy się zakochałem…" 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...