sobota, 10 lutego 2018

Biały Kieł, Jack London

Są takie powieści, które wzruszają i wciągają w wir przygód kolejne pokolenia dzieci i dorosłych. Do takich właśnie historii  należy zaliczyć stworzoną w 1906 roku przez amerykańskiego pisarza Jacka Londona powieść "Biały Kieł". Rozgrywająca się wśród malowniczych krajobrazów mroźnego Jukonu, opowieść o losach udomowionego wilka wciąż zachwyca, wzrusza  i rozkrusza najtwardsze serca.

Biały Kieł jest w jednej czwartej psem, w trzech czwartych dzikim i budzącym strach wilkiem. Urodzony na wolności trafia pod opiekę człowieka, który uczy go swojej "sprawiedliwości." Z trudem przystosowuje się do udomowionego życia, doświadczając upokorzeń, ludzkiej dominacji, terroru,  by w końcu trafić na opiekuna, który pokaże mu czym jest przyjaźń i miłość.


Opowiedziany z perspektywy zwierzęcia, "Biały Kieł" jest pełną przygód opowieścią o trudnych, bolesnych, często krwawych relacjach jakie łączą ludzi i zwierzęta. Spojrzenie na świat oczami wilka pozwala dostrzec, że te dzikie zwierzęta, nie są tylko żądnymi krwi, bezmyślnymi i brutalnymi bestiami. Tak jak my odczuwają ból, strach, brak miłości, czują ofiarowaną im troskę i dobroć, w zamian okazując zaufanie i przyjaźń.

Jack London w swojej powieści przedstawia naturalistyczną wizję świata,  w którym każdy dzień jest walką o przetrwanie. Biały Kieł od dnia narodzin musi walczyć o mięso, które dla niego stanowi życie, dowiaduje się, że świat dzieli się na pożeraczy i pożeranych, jednym niesie śmierć, a innym zapewnia przeżycie. W świecie w którym żyje Biały Kieł rządzą proste prawa, "zjeść lub zostać zjedzonym", "życie wyrasta na drugim życiu", czy prawo nakazujące słuchać silnego i pognębić słabszego.
Najbardziej okrutni w powieści Jacka Londona nie są jednak dzikie zwierzęta, ale ludzie, zwani przez Białego Kła bogami. Bogami, którzy wykorzystują swoją wyższość, siłę i bezradność tych, których chcą sobie podporządkować. To właśnie ludzie są bardziej niebezpieczni, niż najgroźniejsze dzikie bestie, czające się w kanadyjskich lasach.

Ta przepiękna opowieści o przetrwaniu,  przyjaźni i wzajemnym zaufaniu niesie w sobie wiele  wartości. "Biały Kieł" jest ważną lekcją empatii i wrażliwości na cierpienie zwierząt oraz przepiękną historią, która uczy szacunku, jednocześnie zaszczepiając w czytelniku miłość i podziw dla potęgi otaczającej nas przyrody.

"Biały Kieł" Jacka Londona to przejmująca historia samotnego wilka, który codziennie musi toczyć ciężką walkę o przeżycie, zwierzęcia, które poddając się władzy człowieka, skazuje siebie na życie w cierpieniu. Powieść o dzikiej i nieposkromionej przyrodzie, która w końcu poddaje się bezdusznemu człowiekowi. Historia dająca nadzieję i wiarę, że pewnego dnia na naszej drodze pojawi się ktoś, kto wyciągnie do nas dłoń, otworzy przed nami serce, ofiarując przyjaźń i miłość.
Przepiękna.

Informacje o książce:
Autor: Jack London
Tytuł:
Biały Kieł
Tytuł oryginału:  White Fang
Przekład: Stanisława Kuszelewska
Wydawnictwo: Zysk i s-ka
Miejsce i rok wydania: Poznań, 2018

Liczba stron: 414

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Zysk i s-ka

10 komentarzy:

  1. Interesująca pozycja, słyszałam tytuł, ale nigdy nie zgłębiłam się w fabułę. Chwilowo naturalizm nie jest w orbicie moich zainteresowań, ale na pewno publikacja jest warta uwagi. Zastanawia mnie jak autor poradził sobie z narracją prowadzoną przez zwierzę. W końcu nie tak prosto wyobrazić sobie zwierzęcy tok myślowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było kilka ekranizacji, a więc tytuł mógł "obić się o uszy", książkę polecam gorąco. Opowieść z perspektywy wilka, jego humanizacja wyszło Londonowi naprawdę wyśmienicie i moim zdaniem bardzo naturalnie. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Oglądałam film i bardzo mi się podobał. Książka jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam to w latach młodych i też Zew krwi, o psie Buck, o ile dobrze pamiętam. To drugie czytałam też po angielsku i najbardziej mi się to wydawało nie tyle o zwierzętach i o naturze, ile o Ameryce oczywiście w pewnym głębszym wymiarze, i strasznie staroświeckie, oczywiście. Ale na pewno wybitne, bo nie da się zapomnieć...

    OdpowiedzUsuń
  4. Do przeczytania. Pamiętam film za dzieciaka jak się oglądało. Aż do tej zapowiedzi Zysku nie miałem pojęcia, że to na podstawie książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako dzieciak czytałam, ale wersje okrojoną i ugrzecznioną, pełnej mimo wszystko mojej dziesięciolatce do przeczytania bym nie dała, z ekranizacji tylko wersje Disneya pamiętam, ale i ta odbiega od pierwowzoru.

      Usuń
  5. Czytałam kilka razy, oglądałam film i wciąż budzi sentymentalne wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja ulubiona książka z dzieciństwa. Miałam wydanie, w którym oprócz "Białego kła" był jeszcze równie znakomity "Zew krwi". Historie wzajemnie się dopełniały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pamiętam, że gdy byłam młodsza zaczęłam czytać tę książkę, jednak jakoś nie potrafiłam się w nią wgryźć. Kto wie, może warto byłoby do niej wrócić..?
    Pozdrawiam ♥
    https://ogrodliteracki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracam do tej książki od czasu do czasu, mam kilka egz., najstarszy jeszcze od mojego ojca :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...