niedziela, 30 lipca 2017

Rok Koguta, Tereza Boučková- recenzja #333

"Autentyczne i poruszające dzieło powstaje z potrzeby uporania się z własnym lękiem, przygnębieniem i niebezpiecznymi myślami, które mogą człowieka dosłownie zmiażdżyć, jeśli im jakoś nie zaradzi. Proszę pisać! Poczuje pani ulgę. A któregoś dnia okaże się, że w końcu coś z tego wyszło." Wyszło, i to jak. Efektem tej terapii, która miała zapewnić Terezie Boučkovej ukojenie jest powieść "Rok koguta". Bolesny, odważny, szczery i bardzo osobisty dziennik, który w Czechach wywołał burzliwą dyskusję, oskarżając pisarkę o rasizm.

Tereza Boučková w powieści opisuje swoje doświadczenia związane z wychowaniem dwóch adoptowanych romskich chłopców. Lukas i Patrik wagarują, kradną, biorą narkotyki, uciekają z domu nie dbają o swoją przyszłość, a domem interesują się tylko wtedy gdy czegoś potrzebują. Bez względu na to jak wiele miłości i uwagi poświęca synom  Boučková  "stają się żywym ucieleśnieniem wszystkich stereotypów o Romach i wszystkich opowiastek o nieudanych adopcjach romskich dzieci."
"Rok koguta" to opowieść o utraconej miłości do własnych dzieci. Autorka cierpi jako matka. "Nie płaczę, nie złoszczę się. Jestem wypalona, została ze mnie tylko skorupa,wewnątrz nie ma nic, wszystko mi zobojętniało, jestem powalana brudem, brudem, brudem, jestem nim umazana od stóp do głów i wysmarowana od środka." Czuje gniew, smutek, rozpacz, desperację, cierpi cała rodzina pisarki, szczególnie mąż i najmłodszy, biologiczny syn.

Rodzina Boučkovej powoli się rozpada, jednak ten rozkład nie jest spektakularny, ani dramatyczny. Dzieje się domowym zaciszu, w codziennym biegu życia.Tereza i jej mąż coraz mniej ze sobą rozmawiają, dla Marka ważniejszy staje się rower niż własna żona, snują śmiałe marzenia o innych, próbie zostaje poddana wzajemna lojalność.

Dramatyczne wydarzenia rodzinne to nie wszystko, autorka zmaga się z kryzysem twórczym i nawracającą depresją. Ogromną rolę w jej życiu odgrywa również sztuka, oprócz opowieści o swoim życiu dzieli się z czytelnikiem wnikliwymi przemyśleniami na temat obejrzanych filmów, spektakli teatralnych, przeczytanych książek i wysłuchanych płyt. Kultura i sztuka wciąż trzymają ją na powierzchni, nie pozwalając przekroczyć granicy szaleństwa.

"Rok koguta" porusza ważny i wydaje się niepoprawny politycznie temat, budząc dyskusję na temat Romów. Terezę Boučkovą oskarżano o szerzenie niechęci i nieufności wobec Romów,  oraz o zniechęcanie do adopcji podnosząc, że nie powinna opierać się tylko na własnych doświadczeniach i uogólniać, "szukając winy wszędzie tylko nie w sobie".
Tak naprawdę czeska pisarka uczyniła więcej niż każdy z nas może sobie wyobrazić. Odwagi wymagała nie tylko sama adopcja, prawdziwym heroizmem było opowiedzenie o upadku własnej rodziny i porażce, którą odniosła jako matka.

Odwaga i desperacja odczuwalna jest niemal na każdej stronie powieści, którą wypełniają wykrzykniki, sceny płaczu, zniechęcenia, gniewu, rozpaczy, krzyku, czasem prowadzącego do przemocy.

"Rok koguta" to krzyk rozpaczy i bezradności matki, która toczy wewnętrzną walkę, nie wiedząc czy ratować swoje dzieci, czy pozwolić stoczyć im się na dno. Matki wciąż szukającej radości i szczęścia,  która wciąż wierzy, że jutro może być trochę lepiej.
Mocna, szczera i odważna, boleśnie doskonała powieść.


Informacje o książce:
Autor: Tereza Boučková
Tytuł: Rok koguta
Tytuł oryginału: Rok kohouta
Przekład: Olga Czernikow
Wydawnictwo: Afera
Miejsce i rok wydania: Wrocław, 2017
Liczba stron: 364

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Afera 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...