środa, 8 marca 2017

Wśród swoich, Amos Oz- recenzja #280

Amos Oz jest jednym z najwybitniejszych żyjących pisarzy tworzących w języku hebrajskim. Przez trzydzieści lat mieszkał w kibucu Chulda w Izraelu, gdzie trafił w wieku 15 lat. Tam ukończył szkołę średnią,  pracował w  szkole oraz jako rolnik, przy zbiorach buraków  cukrowych. Swoim zbiorem ośmiu opowiadań "Wśród swoich" powraca do małej zamkniętej społeczności kibucu z lat 50-tych. Utopijnego kolektywu, w którym jak w soczewce skupiają się wszystkie najważniejsze problemy naszego życia.

Każda z przedstawionych historii rozgrywa się w jednym miejscu kibucu Jikhat, każda jest historią innego bohatera, który żyje we własnym świecie w przestrzeni kibucu. Każde z opowiadań stanowi odrębną całość, jednak między nimi można dostrzec delikatną sieć połączeń.

Amos Oz opowiada o kibucu, wspólnocie, w której mieszkańcy żyją obok siebie,  borykając się z problemami typowymi dla mieszkańców kolektywu jak opieka nocna nad dziećmi, które przebywają w dziecińcach, czy otrzymanie zgody na wyjazd na studia. Bohaterów opowiadań dotykają zdrady małżeńskie, niespełnione miłości, problemy wychowawcze, lęki przed rozstaniem śmiercią,  niespełnionymi ambicjami i marzeniami czy troska. Problemy, które spotykają każdego z nas. 

To pierwszy zbiór opowiadań spod pióra Amosa Oza, jakie miałam okazję przeczytać, jednak jest w nich to, za co uwielbiam jego twórczość, piękny język, prostota, mądrość i uniwersalność. 

W historiach, które przedstawia pisarz nie ma nic nadzwyczajnego, widowiskowego,  obserwujemy zwyczajne życie  i problemy ludzi takich jak my, a prosta prawda o ludzkim życiu ukryta jest gdzieś między wierszami.

"...wszystko, co wydaje nam się ważne, w gruncie rzeczy jest bez znaczenia, a o tym, co naprawdę się liczy, nie ma czasu myśleć. Całe życie mija bez bodaj chwili namysłu nad prostymi, wielkimi sprawami, jak samotność, tęsknota, namiętność i śmierć." 
 
Szczęście to nie jest coś co można uregulować, określić zasady, ująć w ramy jak reguły rządzące kibucem. Pisarz udowadnia, że nawet wśród ludzi, wśród swoich można czuć się samotnym i wyobcowanym, zamiast o plonach czy ideologii ludzie woleliby porozmawiać o tym co czują, o swojej tęsknocie, miłości, cierpieniu.

"większość ludzi potrzebuje chyba więcej ciepła i miłości, niż inni są w stanie im dać, i że tej rozbieżności między popytem a podażą nie zdoła zlikwidować żadna z kibucowych komisji. Kibuc zmienia nieco porządek społeczny, ale natura ludzka się nie zmienia, a jest niełatwa (...). Zazdrości, małostkowości, zawiści nie da się wyrugować raz na zawsze przez głosowanie przez instytucjach kibucu."

"Wśród swoich" Amosa Oz oszczędnie, bez zbędnych upiększeń przedstawia życie kibucników, ale co najważniejsze przedstawia prostą prawdy o życiu, o ludzkiej natury, która bez względu na długość i szerokość geograficzną, czas i kulturę jest zawsze taka sama, a samotność i wyobcowanie paradoksalnie najbardziej bolesne jest wśród swoich.

Wśród swoich, Amos Oz, Wydawnictwo Rebis, 2013, ss. 150

12 komentarzy:

  1. O autorze pierwszy raz usłyszałam przy okazji filmu Natalie Portman. Postanowiłam sobie, że najpierw poznam pierwowzór, a później sięgnę po ekranizację. Myślisz, że to dobry pomysł zaczynać od "opowieści o miłości i mroku"? Czy coś innego będzie lepsze na pierwszy ogień? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Opowieść o miłości i mroku" zostawiam sobie na deser, wcześniej chciałbym przeczytać jego inne książki. Od znajomych wiem, że ta książki jest przepiękna. Przewrotnie na początek polecę Ci "Nagle w głębi lasu" książka niewielka, skierowana do dużego i małego czytelnika, bo utrzymana trochę w baśniowym klimacie. Piękny język i uniwersalizm. Myślę, że powinna Ci się spodobać.

      Usuń
  2. Czuję, że by mi się spodobała :D Ale na razie mam zamiar sięgnąć po "Opowieść o miłości i mroku" od Ciebie - łypie na mnie z półki i coraz bardziej kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też kusi, bo mój egzemplarz również kusi, ale chciałabym wcześniej przeczytać inne jego książki, a "Opowieść o miłości i mroku" zostawić na sam koniec.

      Usuń
    2. W sumie można i w ten sposób zrobić :) To ja się też zastanowię, czy by jednak nie przeczytać wcześniej ze 2-3 książki zanim zabiorę się za "Opowieść..." :)

      Usuń
  3. Nazwisko autora jest dosyć znane, bo już nie raz rzuciło mi się w oczy, ale nie wiedziałam że Amos Oz jest tak interesującym człowiekiem. Wodze że mam wiele do nadrobienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci tego autora, to już moje piąte spotkanie z jego twórczością i za każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem.

      Usuń
  4. Nie lubię krótkich form literackich, ale akurat Amosowi już dawno miałam dać szansę, a ostatnio starłam się czytać ambitniejszą literaturę, a Wśród swoich wydaje się do takiej postulować - plus piękne cytaty jeszcze bardziej mnie zachęcają.
    Pozdrawiam!
    LeonZabookowiec.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Amosa Oza dotąd czytałam tylko "Panterę w piwnicy". Spodobała mi się, ale i nie urzekła specjalnie, mimo to sięgnę jednak po inne jego powieści. W pierwszej kolejności na pewno po "Opowieść o miłości i mroku", a potem może i po "Wśród swoich"? :)
    Pozdrawiam!
    Między sklejonymi kartkami

    OdpowiedzUsuń
  6. Co jakiś czas, pojawia się w mojej głowie myśl by sięgnąć po książki tego autora. Muszę się chyba kiedyś w końcu przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te opowieści brzmią bardzo poruszająco. Nie umiem sięgać po opowiadania, jednak tutaj sprawa ma się nieco inaczej, ponieważ chyba są to opowieści spójne, z jednym wspólnym punktem odniesienia, co sprawia automatycznie, że inaczej traktuję taką książkę.
    Tematyka ciekawa, nie znam książek tego Autora, no i bardzo przyciąga mnie to, że pisze po hebrajsku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do tej pory czytałam tylko jedną książkę tego autora - "Opowieść o miłości i mroku" i mam ochotę na więcej, więc chyba skuszę się na "Wśród swoich" :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...