Michal Sýkora osadził fabułę swojej powieści w środowisku, które sam zna bardzo dobrze, na Uniwersytecie Palackiego w Ołomuńcu, na którym pisarz jest wykładowcą. To tutaj zostaje znalezione ciało docenta Chalupy. Liczne rany postrzałowe świadczą o tym, że musiał komuś bardzo podpaść. Na wydziale miał wrogów, ale czy to mogło być powodem morderstwa? Chalupa trochę za bardzo interesował się uczelnianymi finansami i machinacjami prowadzonymi przez uniwersyteckiego kwestora, który za chwilę ma objąć stanowisko w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Śledztwo, które zaczyna prowadzić zespół prowadzony przez Marie Výrová zaczyna się coraz bardziej komplikować. Kolejne ofiary, konflikty wewnątrz zespołu i poszlaki, które prowadzą na szczyty władzy nie wróżą niczego dobrego.
"Człowiek pana ministra" łączy w sobie cechy kryminału i powieści obyczajowej. Doskonała znajomość środowiska uniwersyteckiego, pomogła autorowi na stworzenie bardzo wiarygodnej atmosfery panującej na ołomunieckim uniwersytecie, animozji i sympatii wśród wykładowców, wewnętrznych wojenek, ambicji pracowników i walki o należne im w strukturach uczelni miejsce. Również znakomicie zostały odmalowane postacie śledczych. Żaden z członków zespołu "Wielkiej Sowy" jak nazywana jest Marie Výrová, nie jest superbohaterem. Autor odsłania przed nami również ich życie prywatne, dzięki czemu stają się ludźmi z krwi i kości, prawdziwymi, bardzo nam bliskimi, borykającymi się ze zwyczajnymi problemami, dzięki czemu łatwiej jest nam uwierzyć w opowieść Sykory. Również postacie "złoczyńców" nie są ukazane wyłącznie w czarnych barwach.
Michal Sýkora porusza w swojej powieści wiele wątków, dotykając problemów, z którymi mierzą się dzisiejsi Czesi. Ich stosunku do byłego systemu komunistycznego, funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, którzy wciąż pociągają za sznurki. W "Człowieku pana ministra" sporo miejsca pisarz poświęca związkom polityki z biznesem, szemranym interesom, możliwym finansowym machinacjom, korupcji. Autor nie próbuje być jednak antykorupcyjnym aktywistą, wykorzystuje jedynie występujące w kraju patologie jako tło dla fikcyjnej sprawy, dzięki czemu powieść tylko zyskuje na aktualności i wiarygodności.
"Człowiek pana ministra" to bardzo dobry kryminał. Sprawnie napisany, klimatyczny, wciągający, z ciekawie skonstruowaną intrygą, poruszający wiele wątków społecznych i politycznych i przede wszystkim bardzo wiarygodny.
Czytajcie. Znakomita rzecz, nie tylko dla miłośników kryminałów.
Autor: Michal Sýkora
Tytuł: Człowiek pana ministra
Nie znam jeszcze twórczości tego autora. Jednak zainteresowałaś mnie tą książka i chętnie po nią sięgnę jak tylko będę miała okazję.
OdpowiedzUsuńNie odnajduję się w wątkach politycznych.
OdpowiedzUsuń