niedziela, 3 lipca 2016

Przypadkowy zabójca, Tomasz Mróz- recenzja #173

Tomasz Mróz nauczył mnie, że jego książki do typowych  nie należą. Ich cechą charakterystyczną są specyficzny, ironiczny humor oraz zabawa konwencjami. "Przypadkowy zabójca" również wybiega daleko poza ramy klasycznego kryminału, i zaczynając lekturę powieści wydawało mi się, że jestem gotowa na wiele,  a autorowi i tak niejednokrotnie udało się sprawić kilka zaskakujących niespodzianek i teraz  nawet komisarz Wątroba nie jest już tym samym komisarzem znanych z poprzednich powieści, teraz komisarzy jest dwóch.

Już na samym początku autor zaskakuje zmianą miejsca akcji. Przenosimy się bowiem do Wielkiej Brytanii, gdzie śledzimy jak jedno z ekstremistycznych politycznych ugrupowań przygotowuje się do zamachu brytyjskiego premiera w czasie jego wizyty w Polsce. Problemem staje się domniemany płatny zabójca, który na nieszczęście swoich zleceniodawców okazuje się być nie tym za kogo się podawał. Wykorzystując swoje podobieństwo do prawdziwego mordercy, inkasuje zaliczkę i ucieka by rozpocząć nowe życie jak najdalej od 'raju' jakim jest życie polskich emigrantów na Wyspach. Wszystko idzie zgodnie z planem, ale tylko do chwili gdy na jego drodze staje dziwny jegomość, Wojsław rodem ze średniowiecza, deklarując pomoc w planowanym zabójstwie. Śladem "zabójcy" podążają brytyjskie służby specjalne w towarzystwie londyńskiej policji w osobach Smitha i Livera. Po kilku dniach trafiają do Polski, do miasta w którym ma dojść do próby zamachu. Nawet brytyjska śmietanka policji i wywiadu nie obejdzie się jednak bez pomocy nieocenionego komisarza Wątroby.

Tomasz Mróz uwielbia żonglowanie  konwencjami, z niezwykłą wprawą bawiąc się gatunkami literackimi. W "Przypadkowym zabójcy" poszedł jednak o krok dalej, bo oprócz kryminału, elementów fantastycznych i metafizycznych wziął na tapetę thriller polityczny. W rezultacie otrzymałam powieść utrzymaną w charakterystycznym  dla autora klimacie i stylu,  a jednocześnie ten gatunkowy mariaż wniósł swoisty powiew świeżego powietrza. 

W tej książce nic nie przebiega tak jak nakazuje życiowa logika i zdrowy rozsądek. Raz, że sprawę prowadzi komisarz Wątroba (do tego w dwóch odsłonach), który regulaminy i procedury ma  w głębokim poważaniu. Dwa, wpływ na wydarzenia mają istoty nie z tego świata, które mieszają na potęgę  i nic nie jest tak jak być powinno. Mamy więc zwroty akcji z piekła rodem, tworzące niespodziewane i zaskakujące rozwiązania. O dziwo, w tym bałaganie jakoś odnajdują się komisarz Wątroba oraz jego brytyjskie alter ego Liver, rozwiązują sprawę w myśl zasady "po nitce do kłębka", która sprawdza się znakomicie.

Humoru w "Przypadkowym zabójcy" również nie brakuje, szczególnie tego czarnego i absurdalnego. W powieści autor dość sporo miejsca poświęca realiom pracy policji i służb specjalnych. Audyty, czyli szukanie haków, delegowanie zadań, czyli spychologia, która powoduje apatię i frustrację wśród funkcjonariuszy. To tylko niektóre "jasne strony" pracy tej grupy zawodowej. Oczywiście wszystko ukazane w krzywym zwierciadle i w najwyższym stopniu przejaskrawione. 

Brakowało mi tylko trochę znanych z "Przejścia A-8" i "Fabryki wtórów" gangu Stalowego, który pojawia się tylko na chwilę, jednak Wojsław, Wątroba ze swoim alter ego Liver'em  są wystarczającym zadośćuczynieniem. 

Nietypowa, gatunkowa hybryda pełna akcji, politycznych intryg, pojedynków asów wywiadu z demonami z zaświatów, okraszona typowym dla autora absurdalnym humorem. "Przypadkowy zabójca" urzeka  i zaskakuje.
Nietuzinkowa i nie- przypadkowo bardzo dobra lektura.

Przypadkowy zabójca, Tomasz Mróz, Wydawnictwo RW2010, 2016, ss. 350

Cykl Komisarz Wątroba:
2. Fabryka wtórów
3. Przypadkowy zabójca


Za kilka godzin fantastycznej rozrywki bardzo dziękuję autorowi.

7 komentarzy:

  1. Nie znam autora niestety i to selfpubowe wydawnictwo też mnie nie przekonuje, ale piszesz że jest ciekawie i nietuzinkowo to kto wie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za zainteresowanie. I kilka słów wyjaśnienia: RW2010 jest wydawnictwem, które zaczynało od selfpublishingu, jednak teraz wydaje i promuje ebooki profesjonalnie. Ma również "papierową" odnogę Sumptibus, w której "Przypadkowy zabójca" ukaże się jesienią. Książka jest obecnie dostępna we wszelkich księgarniach z ebookami, a w Empiku i Ebookpoint jest jednym z bestsellerów w obszarze thriller. Zapraszam serdecznie. http://tomaszmroz.blog.pl

      Usuń
    2. Książki autora poznałam dzięki Gosi z http://gosia72.blogspot.com/, która mnie tak skutecznie zachęciła, że "Przypadkowy zabójca" jest już moim trzecim spotkaniem z autorem, do samego wydawnictwa nie mam nic, bo w zasadzie dopiero przy okazji książek TM to jest mój pierwszy kontakt z nimi. Jeśli o mnie chodzi to pióro autora bardzo przypadło mi do gustu. Ciekawy styl, absurdalny humor, zabawa konwencjami, ze swojej strony polecam.

      Usuń
  2. Dziękuję za recenzję. Jest mi bardzo miło. Kolejne 2 tomy KW nadchodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, po cichu licząc na powrót "gangu Stalowego" :)

      Usuń
  3. Nie poznałam jeszcze twórczości autora, lecz planuję to zmienić.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...