
Wdzięczność, to właśnie to uczucie towarzyszyło mi nieustannie w czasie lektury "Ginekologów" Jürgena Thorwalda. Ten niemiecki pisarz, dziennikarz i historyk sprawił, że doceniłam czasy w których żyję. Ciężkie było życie kobiety, istoty nieczystej, uważanej za największe źródło grzechu. Wiele lat musiało upłynąć, wiele ludzkich istnień musiało poświęcić swoje życie, by ginekologia pokonała ogromną przepaść, i znalazła się w tym miejscu, w którym jest obecnie. To co było wcześniej najlepiej określa jedno słowo, horror.