środa, 10 października 2018

Małe ogniska, Celeste Ng

Dla założycieli utopijnego miasteczka Shaker Heights  porządek i prawo stały się kluczem, by stworzyć idealne, wolne od trosk, harmonijne miejsce na ziemi.  Zbudowali  miasto, w którym każdy najdrobniejszy szczegół życia został uregulowany  przez przepisy. Przemyślane planowanie dotyczyło również  mieszkańców. Ich życie od samego początku było uporządkowane i zorganizowane. Życie w którym nie ma miejsca na spontaniczność, emocje i uczucia. Czy kurczowe trzymanie się zasad może zapewnić szczęście? Celeste Ng w swojej powieści "Małe ogniska" udowadnia, że zasady nigdy nie będą gwarancją harmonii i nie są w stanie ochronić przed katastrofą.

W idealnym, sterylnym, poukładanym miasteczku Shaker Heights mieszka rodzina Richardsonów, uosobienia amerykańskiego snu. Elena Richardson jest szanowaną w lokalnej społeczności dziennikarką regionalną gazety, jej mąż jest uznanym prawnikiem. Mają czworo nastoletnich dzieci i prowadzą sielankowe, zorganizowane i zaplanowane co do minuty "idealne życie w idealnym miejscu".
W ich poukładane życie wkracza enigmatyczna artystka Mia razem ze swoją piętnastoletnią córką Pearl, która wynajmuje od Richardsonów dom. Ich pojawienie powoduje zmiany, których nikt nie zaplanował, okazały się iskrą, która wywołała trudny do ugaszenia ogień.

Celeste Ng w swojej powieści zderzyła dwa kompletnie odmienne światy, idealny i uporządkowany świat Richardsonów z chaotycznym, artystycznym światem  Mii. W konflikty między dorosłymi autorka angażuje nastolatków, osoby jeszcze nie ukształtowane,  najbardziej podatne na wpływy i manipulacje. To w nich zaczynają tlić się tytułowe małe ogniska, płomienie frustracji, pierwszych namiętności, niezadowolenia, nudy wynikającej z życia  w małym miasteczku.
Czy lepiej trzymać te iskry w ryzach, zniewolić i stłamsić czy pozwolić im płonąć, pozwalać podejmować decyzje i ponosić konsekwencje dokonanych wyborów?

Życie bohaterów "Małych ognisk" pokazuje, że to co zniewolone i stłamszone może wywołać znaczne większe zniszczenia niż iskry, którym pozwolono się tlić. Autorka nie daje jednak prostych odpowiedzi na pytanie jakimi zasadami kierować się w życiu i jak postępować w życiu. Nie ma uniwersalnych reguł, które powiedzą nam jak żyć i które uczynią świat bezpieczniejszym i lepszym miejscem. Nie ma skutecznej recepty na ujarzmienie iskier, które mogą doprowadzić do pożaru.  
"Nie ma właściwego i niewłaściwego sposobu postępowania, podczas gdy w rzeczywistości w większości sytuacji istnieją tylko różne sposoby, spośród których żaden nie jest ani całkowicie zły, ani całkowicie dobry."

W "Małych ogniskach" Celeste Ng dotyka także tematu relacji matek i dzieci, opowiada o ciążach niechcianych, pożądanych i zastępczych, zastanawia się co sprawia, że kobieta staje się matką? Stawia czytelnikom wiele ważnych pytań związanych z  macierzyństwem. Co sprawia, że kobieta staje się matkę? Kto lepiej wychowa dziecko, biedna, ledwie wiążąca koniec z końcem matka biologiczna, czy ta przysposabiająca, która jest w stanie zapewnić dziecku wszystko? Czy w imię rodzicielskiej miłości można ranić własne dziecko?

"Małe ogniska" w Stanach Zjednoczonych zostały okrzyknięte najlepszą powieścią roku. I choć moim zdaniem nie jest to dzieło wybitne, niewątpliwie powieść Celeste Ng ma w sobie to coś, co nie pozwala obok tej historii przejść obojętnie. Amerykańska pisarka zderzając ze sobą dwa zupełnie różne światy, przedstawiając relacje łączące matki i córki, dotykając problemów różnic rasowych i tożsamości, negując pojęcie sukcesu i dążenie do perfekcji stworzyła bardzo mądrą powieść, która uczy otwartości i wrażliwości i która każe nam spojrzeć na innych ludzi z szacunkiem i empatią. Krocząc przez życie, najważniejsze jest abyśmy nauczyli odróżniać się dobro od zła, bo tylko  w ten sposób zawsze będziemy mogli stanąć po właściwej stronie barykady.


Informacje o książce:
Autor: Celeste Ng
Tytuł: Małe ogniska
Tytuł oryginału: Little Fires Everywhere
Polski przekład: Anna Standowicz- Chojnacka
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Rok i miejsce wydania: Słupsk, 2018
Liczba stron: 421







4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać tę książkę ,ponieważ jestem jej niezmiernie ciekawa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To już któraś recenzja tej książki, którą czytam. Mimo faktu, iż nie jest to arcydzieło mocno mnie do niej ciągnie. Ja po prostu lubię takie historie opisujące relacje panujące między ludźmi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem "Małe ogniska" na miano powieści wybitnej nie zasługują, ale bardzo dobrej jak najbardziej. Warto zwrócić na nią uwagę, porusza istotne kwestie. Życzę, żeby szybko wpadła w Twoje ręce.

      Usuń
  3. Zderzenia odległych od siebie światów w pełnych konserwatywnych zachowań i ideałów małych amerykańskich miasteczkach to niezwykle interesujący mnie temat. Przeczytam z przyjemnością, szczególnie po tak ciekawej recenzji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...