Lipowo mnie wciągnęło, chyba na dobre. I dobrze mi z tym. Dzięki trzeciemu już tomowi z tego cyklu "Trzydziesta pierwsza" Katarzyny Puzyńskiej miałam okazję spotkać starych znajomych, poznać nowych, odkryć kolejne tajemnice mieszkańców. Zdawało by się, że autorka mnie już niczym nie zaskoczy, dostanę powieść w znanym mi już schemacie, ale pomyliłam się. Bardzo emocjonalna była ta powieść, przynajmniej dla mnie.
W Lipowie powoli zbliżają się święta Bożego Narodzenia, jednak świąteczny nastrój mieszkańców Lipowa zostaje zburzony przez Tytusa Weissa, który opuszcza więzienie, po odbyciu piętnastoletniego wyroku za podłożenie ognia, gdzie zginęło cztery osoby. Jakby kłopotów było mało, we wsi zjawia się szwedzkie rodzeństwo, które grozi bratu Tytusa, Filipowi. Równolegle w Lipowie zjawia się naukowiec, badający Cichy Lasek, miejsce gdzie w latach sześćdziesiątych członkowie sekty popełnili zbiorowe samobójstwo. Daniel Podgórski z kolegami próbuje zapanować nad sytuacją, jednak niespodziewanie na dzień przed Wigilią wybucha pożar, w którym ginie Filip Weiss, a podejrzenia padają na jego brata.
Znowu udało się Katarzynie Puzyńskiej mnie zaskoczyć. Oczywiście pozytywnie. Ta powieść była inna. Pełna emocji, złych emocji. Przepełniona złością, żalem, urazą. Takie uczucia wśród mieszkańców wywoła Tytus Weiss, który opuścił więzienie, w którym zginęli ojcowie Daniela Zagórskiego i Pawła Kamińskiego. Praktycznie żaden z mieszkańców nie kryje się z niechęcią, wręcz z nienawiścią do byłego skazańca, który można by rzec, że już odpokutował swoją winę. Jednak nie dla mieszkańców, którzy nie wybaczyli mu popełnionej przed laty zbrodni.
Autorka świetnie wykorzystała tutaj swoje wykształcenie psychologicznie, bardzo dobrze oddając emocje jakie towarzyszą bohaterom.
W tej części brakuje komisarz Kopp, ale powieść nie straciła przez to nic. Do zespołu w komisariacie w Lipowie dołączył nowy nabytek w osobie Emilii Strzałkowskiej. Kolejny bohater to kolejne tajemnice i sekrety. Tylko jedna postać wzbudza moją niechęć. Paweł Kamiński. Czy w naszej policji naprawdę pracują tacy ludzie? Cham to mało powiedziane, po cichu liczyłam, że autorka go gdzieś po drodze uśmierci, tudzież uwikła w jakieś przestępstwo, tak by zniknął na zawsze.
"Trzydziesta pierwsza" została w zasadzie zdominowana przez wątek obyczajowy. Wątek kryminalny owszem pojawia się, ale w dalszej części powieści i pozostaje bardziej tłem dla części obyczajowej. Nie mniej sama intryga, została świetnie skonstruowana i nigdy nie domyśliłabym się takiego rozwiązania, jakie zaserwowała pisarka.
Mam tylko jedno pytanie, skąd Pani Maria wzięła w styczniu rabarbar by upiec ciasto? Mrożony?
Trzydziesta pierwsza różni się od dwóch poprzednich tomów, ale jest równie dobra jak poprzednie części cyklu. Cieszę się że cykl o Lipowie ewoluuje i się zmienia, ciekawa jestem jak potoczą się losy ekipy z komisariatu w Lipowie. Bardzo dobrze napisany kryminał psychologiczny.
Oczywiście polecam.
Trzydziesta pierwsza, Katarzyna Puzyńska, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2015, ss.560
Prószyński zaczął ładnie promować polskich nowych autorów jak widzę. Puzyńska, Lemberg. Ja ostatnio czytałem Grygiera. Podoba mi się to. Z Puzyńską na pewno będzie okazja się poznać. :)
OdpowiedzUsuńChyba nie tylko Prószyński, coraz częściej wydawnictwa stawiają na polskich pisarzy i bardzo dobrze bo mamy wielu zdolnych autorów.
UsuńNie śledziłem dokładnie od kogo się zaczęło. Ale zauważyłem to najpierw u Sonii Draga, a potem zaraz ruszyła seria u Prósa z polskimi autorami. Ale ogólnie jest w ostatnich 2 latach większe parcie i wsparcie polskiego autora u nas, co jest bardzo dobre, bo na pewno mamy więcej takich talentów jak Miłoszewski czy Bonda, bo taki Mróz się rodzi raz na 1 mln.:)
UsuńTeż specjalnie nie śledzę i chyba nie istotne kto był pierwsze ważne, że promują. Ostatnio rzuciło mi się w oczy wydawnictwo "Czwarta Strona" które na debiutantów stawia.
UsuńTak, Czwarta strona jest jednym z nich. I w zasadzie kojarzę jeszcze Genius Creations, które chyba samych polskich autorów wydaje.
UsuńIdealna dla mojej kumpeli
OdpowiedzUsuńJeśli lubi kryminały psychologiczne będzie zadowolona.
UsuńOstatnio jakoś przekonuję się do kryminałów, a ten też może mnie zainteresować. Chętnie sięgam od pewnego czasu po polskich autorów. :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Uważam, że mamy naprawdę wielu zdolnych, sama odkryłam kilka ciekawych nazwisk,i na pewno na tym nie poprzestanę.
UsuńPlanuję rozpocząć swoją przygodę z kryminałami, więc może ten będzie idealny. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Jeśli Puzyńska to zachęcam zacząć przygodę od "Motylka"
UsuńSzkoda, że ucięli wątek Klementyny, bo jest moją ulubioną bohaterką dwóch poprzednich książek. Mimo to, muszę się wreszcie wziąć za "Trzydziestą pierwszą", któa już chwilę leży u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Myślę, że nieobecność Klementyny jest chwilowa i pewnie powróci w kolejnej części.
UsuńWpisuję autorkę na listę :) W ogóle z polskim kryminałem mam raczej niewielkie doświadczenia, więc mogłabym to nadrobić.
OdpowiedzUsuńPrzygodę z polskim kryminałem zaczęłam od Miłoszewskiego, a potem już poszło. Zdolnych autorów mamy.
UsuńTwórczość tej pisarki jeszcze przede mną. Planuję to zmienić :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, to moja trzecia powieść Puzyńskiej w tym roku, więc niech to będzie rekomendacją.
UsuńWiele dobrego czytam o tej serii, ale nie miałam okazji jeszcze jej poznać.
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała możliwość to gorąco polecam.
UsuńSame dobre rzeczy o tej autorce czytam, muszę i ja w końcu zapoznać się z jej twórczością :)
OdpowiedzUsuńMnie również skusiły pozytywne opinie w blogosferze i nie żałuję.
Usuń