czwartek, 11 lipca 2019

Nigdzie indziej, Tommy Orange

Niewolnictwo to niejedyny fragment historii Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, którą ten kraj najchętniej puściłby w niepamięć. Podobnie sprawa się ma z losami rdzennych mieszkańców Ameryki. To kolejny wyrzut sumienia, z którym Amerykanom trudno się zmierzyć. Relacje kolonizatorów i Indian to historia masowych zbrodni, często określanych mianem holokaustu Indian, czystek etnicznych, które pochłonęły miliony ofiar. Indianie nie zapomnieli, a rany tamtych wydarzeń nigdy się nie zagoiły.  "Nigdzie indziej" debiutancka powieść Tommy'iego Orange'a rozdrapuje te ledwie zagojone rany, a wszystko po to, by rozprawić się z mitami, które narosły wokół Indian i trwającej od pięciuset lat skierowanej przeciw nim kampanii ludobójczej.

Jacquie, jako nastolatka zaszła w niechcianą ciążę i potem oddała córkę do adopcji, Lucas wciąż opowiada o filmie nad którym pracuje, Dene prowadzi rozmowy z miejscowymi Indianami, w których opowiadają mu historie ze swojego życia, Orvil uczy się tradycyjnego indiańskiego tańca, oglądając materiały filmowe w internecie. Opal pracuje jako listonoszka i dba o trójkę wnuków swojej siostry, których matka popełniła samobójstwo, a babcia walczy z chorobą alkoholową. Dwunastu bohaterów, w których żyłach płynie indiańska krew, wszyscy żyją w Oakland w Kalifornii, wszystkich, często o tym nie wiedząc, łączą więzy krwi albo powinowactwa. Każdy z nich, z różnych powodów wybiera się na miejski stadion, na którym jest organizowany powwow, połączony ze zbiorowymi tańcami i śpiewem zjazd plemienny.

"Rana, jaką nam zadano, kiedy pojawili się tutaj biali ludzi i odebrali nam wszystko to, co nam odebrali, nigdy się nie zagoiła. W taką nieleczoną ranę zwykle wdaje się zakażenie."

Opowiadając historie swoich bohaterów, których bezpośrednio dotknęła polityka asymilacyjna rządu amerykańskiego, Tommy Orange pokazuje, że Indianie cały czas są obywatelami drugiej kategorii. Stali się miejskimi Indianami, jabłkami: na zewnątrz czerwonymi, w środku białymi. Zostali zasymilowani, zamerykanizowani, ale nigdy nie udało im się zintegrować. Żyją na obrzeżach społeczeństwa, są dyskryminowali, przez co bardziej narażeni na bezrobocie, uzależnienia, depresje, przemoc, samobójstwa. Są rozbitkami, bez przeszłości, bez korzeni, pozbawieni swojego miejsca na ziemi, oderwani od swojej kultury, tradycji i wspólnoty.

"...wszystkim, co w tej chwili mamy jako Indianie, są jedynie opowieści z rezerwatów i gówniane wersje wydarzeń z przestarzałych podręczników historii." 

Największą siłą "Nigdzie indziej" jest to, że Tommy Orange nie posługuje się prostymi schematami, nie dzieli ludzi na złych białych i dobrych, biednych Indian. Autorowi udało się uchwycić życie swoich bohaterów takie jakim jest, bez patosu, ukazując ich słabości, złe decyzje, problemy z którymi się borykają.  Ich problemy z tożsamością, roztrząsanie kwestii pochodzenia przedstawione są gdzieś przy okazji, gdy w czasie jazdy autobusem  szukają w internecie  informacji na temat indiańskiej tradycji, czy odpowiedzi na pytanie: co oznacza być prawdziwym Indianinem.

Tommy Orange napisał polifoniczną, gorzką, smutną, pełną rozpaczy, bardzo ważną powieść, która każe spojrzeć na Indian inaczej niż przez pryzmat medialnej maskotki, karykaturalnego błazna w pióropuszu. "Nigdzie indziej" to portret rdzennych Amerykanów i samej Ameryki, skomplikowanej i złożonej. Obraz współczesnych Indian, żyjących w mieście, wykorzenionych, szukających tożsamości, swojego miejsca na ziemi i sensu życia . Dźwigających na na barkach swoją bolesną i trudną historię,  tkwiących w biedzie, uzależnieniach, toksycznych relacjach,  żyją jak wszyscy, mierząc się z życiem i kłodami jakie rzuca pod nogi.
Piękna powieść.

Informacje o książce:
Autor: Tommy Orange
Tytuł: Nigdzie indziej
Tytuł oryginału: There there
Przekład: Tomasz Tesznar
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Miejsce i data wydania: Poznań, 2019
ilość stron: 391

2 komentarze:

  1. Po zapoznaniu się z Twoją recenzję wiem, że na pewno przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazję przeczytać ją ale niestety się nie udało ale może przeczytam :D

    ZAPRASZAM NA MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...