wtorek, 23 lipca 2019

Labirynt fauna, Guillermo del Toro, Cornelia Funke

Rozgrywająca się w Hiszpanii, w mrocznym dla niej okresie,  czasów panowania generała Franco  polityczna bajka w przebraniu baśni, być  może odwrotnie? "Labirynt fauna" Guillermo del Toro i Cornelii Funke to opowieść, dla której nie można zastosować tylko jednego klucza interpretacyjnego. To wielopłaszczyznowa, wielowymiarowa baśń w której rzeczywistość przesiąknięta jest magią, w której dobro nieustająco walczy ze złem i  gdzie żadna ze stron nie może odnieść ostatecznego zwycięstwa. 

Nie tak dawno temu żyła sobie dziewczynka o imieniu Ofelia, której przyszło żyć w okrutnych czasach wojny. Ofelia wraz z ciężarną mamą przybywa do nowego domu, w którym będą mieszkać razem z jej nowym ojczymem, kapitanem Vidalem, który poluje na partyzantów, kryjących się w okolicznych lasach. Ofelia od koszmarnej codzienności ucieka w świat książek. Gdy w jej życiu brakuje pewności, poczucia bezpieczeństwa i bliskości ucieka w objęcia wyimaginowanego świata. W ten sposób odkrywa labirynt, który staje się dla niej bezpieczną przystanią.  Dziewczynka poznaje fauna, który opowiada jej o świecie, który znajduje się po drugiej stronie, w którym Ofelia jest księżniczką, ale żeby ponownie zasiąść na tronie musi wykonać trzy zadania.

Wydawać by się mogło, że wojna w "Labiryncie fauna" służy jako dekoracja, która podkreśla dramat odrzuconego dziecka, uciekającego w świat fantazji. Ofelia straciła wszystko, kochającego ojca, szczęśliwe dzieciństwo,  przyszło jej żyć w świecie faszyzmu, pozbawionym duszy, a przed okrucieństwem otaczającej jej rzeczywistości ucieka do baśniowej krainy.  Jednak ta kraina baśni nie do końca jest piękna, bywa przerażająca i pełna zagrożeń, przypomina brutalną rzeczywistość, od której dziewczynka tak bardzo pragnie uciec. Jest odwzorowaniem rzeczywistości, mrocznym królestwem lęków, tyle że fantastycznym, przetworzonym przez wyobraźnie, w którym zamieszkujące go stwory są równie koszmarne co świat za oknem.

Tytułowy labirynt symbolizuje  ludzkie życie, pełne błędów, które popełniamy, szukając tej jednej właściwej drogi prowadzącej do wyjścia. W powieści nie ma tylko jednego labiryntu, każdy z bohaterów opowieści poszukuje wyjścia ze swojego prywatnego labiryntu, wyjścia, za którym kryje się wolność.

Pisząc o powieści spisanej przez Cornelię Funke nie sposób nie porównać jej z nagrodzonym statuetką Oscara filmem. Przetworzenie obrazów stworzonych przez Guillermo del Toro w słowa, tak by uchwycić magię filmu, wydaje się niemożliwe, a jednak niemieckiej autorce udało się stworzyć niezwykłą książkę. Smutną i przerażającą baśń dla dorosłych o dziewczynce, która pragnie na zawsze zostać dzieckiem. Mroczną, brutalną, poruszającą wyobraźnię, mającą drugie i trzecie głębokim dno, historię o odwadze, sile marzeń, poświęceniu, poszukiwaniu siebie, wolności.
Piękna historia.

Informacje o książce:
Autor:  Guillermo del Toro, Cornelia Funke
Tytuł: Labirynt fauna
Tytuł oryginału: Pan's Labirynth: The Labirynth of the Faun
Przekład: Ewa Wojtczak
Wydawnictwo Zysk i ska
Miejsce i data wydania: Poznań, 2019
ilość stron: 282

1 komentarz:

  1. Nie lubię książek pisanych na podstawie filmu. Tutaj jednak przekonuję mnie autorka, która pisze świetne powieści dla dzieci. Cieszę się, że tak jak piszesz, udało się jej stworzyć piękną historię.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...