niedziela, 29 listopada 2015

Błąd w zeznaniach, Sophie Hannah- recenzja #78

Ostatnio trafiam na świetne thrillery psychologiczne i kryminały, które wyszły spod pióra kobiet. Sharon Bolton, Tess Gerritsen, Gillian Flynn. Teraz do tego grona dołączyła kolejna pisarka  Sophie Hannah  i jej powieść "Błąd w zeznaniach". Jest w niej wszystko to co cenię w tego typu powieściach: tajemnice, zwroty akcji, świetne portrety psychologiczne postaci. Czego chcieć więcej.

Ofiara: kontrowersyjny publicysta Damon Blundy, autor kąśliwych felietonów, które sprawiają, że lista jego wrogów sukcesywnie się wydłużała. Błyskotliwy, przystojny. Żonaty z kobietą, która jak sama twierdzi, nigdy nie była przez niego kochana. Obecnie martwy. Narzędzie zbrodni: nóż, którym ofiara nie została pchnięta, a uduszona. Na ścianie gabinetu Blundy'ego morderca pozostawił zagadkowy napis, a w skrzynce mailowej, do której znał hasło pozostawił swoje zdjęcie z ofiarą. 

Policja nie ma najłatwiejszego zadania, bo jedynym tropem jaki posiada, to tajemnicze srebrne audi, które bardzo często pojawiało się w pobliżu miejsca zbrodni. A właścicielka audi - Niki Clements to patologiczna kłamczucha.


"Błąd w zeznaniach" to jeden bardziej interesujących thrillerów psychologicznych jakie ostatnio czytałam. Główna zasługa w tym świetnych portretów psychologicznych postaci przedstawionych w powieści. Każda z nich dźwiga wielki bagaż doświadczeń oraz przeszłości, która ciągnie się za nimi i nie pozwala o sobie zapomnieć. Praktycznie każdy z bohaterów ma jakieś tajemnice, kłamiąc przy tym i oszukując.

Ciekawie poprowadzona jest narracja. W powieści mamy dwóch narratorów. Pierwszym jest Niki, która wprowadza nas w swój świat zbudowany na oszustwach i kłamstwach. Doprowadza swoje życie do takiego momentu, że żyje w ciągłym napięciu i strachu, że jej wszystkie kłamstwa i sekrety ujrzą światło dziennie.
Drugi narrator, ten wszechwiedzący, opowiada nam o śledztwie prowadzonym przez policjantów, którzy bardziej krążą  po omacku, szukając jakiegoś punktu zaczepienia, by móc złapać sprawcę, a na początku poza na niewiele pomocnymi zeznaniami Niki nie mają nic. To błądzenie we mgle przez policję zdecydowanie sprawia, że są bardziej przyziemni, ludzcy i przez to wiarygodni.

Fabuła wciąga, tym bardziej, że autorka nie odkrywa od razu wszyskich kart, powoli odkrywa sekret za sekretem, tajemnicę za tajemnicą, a wierzcie mi, że jest ich sporo. Pisarka ma niezwykłą umiejętność wpuszczania czytelnika w maliny, wodzi czytelnika za nos, coraz bardziej pobudzając ciekawość oraz powodując, że ciężko oderwać się od lektury, co jakiś czas otwierać oczy ze zdumienia nad pomysłowością autorki. Czyta się szybko i przyjemnie.

Jeśli lubicie nieoczywiste i hipnotyzujące powieści, bardzo dobrze skonstruowane zagadki kryminalne, nie zawiedziecie się. Polecam "Błąd w zeznaniach".

Błąd w zeznaniach, Sophie Hannah, Wydawnictwo Literackie, 2014, ss. 464


moja subiektywna ocena: 4+/6

21 komentarzy:

  1. Sama zabieram się teraz za thriller psychologiczny pisany przez kobietę, tylko że jest Charlotte Link. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z Charlotte Link jeszcze nie miałam okazji ( choć jedna książka czeka na czytniku). Czekam na recenzje :)

      Usuń
  2. hmm, brzmi ciekawie :) dopiszę do listy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze się zastanowię, ale chyba wpiszę na moją listę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz zagadki tajemnice i wpuszczanie w maliny, to Ci się spodoba.

      Usuń
  4. Super się zapowiada :) Genialna recenzja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi prawniczo. Mam na nią smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi nieźle. Może się skuszę kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co nie dla mnie, ale wiem, że jeszcze kiedyś wrócę do tego gatunku. Na dzień dzisiejszy czytam książki, które nie wymagają ode mnie myślenia, po całym dniu z moimi rozwrzeszczanymi aniołkami, potrzebuję lektury lekkiej i niezobowiązującej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, po ciężkim dniu lekka książka jest najlepsza.

      Usuń
  8. Lubię i chętnie sięgam po thrillery psychologiczne. Jak będę szukał kolejnego thrillera do przeczytania to będę pamiętał o tej książce. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie sięgnę po tę książkę, gdy natrafi się okazja. Oj, lista się powiększa. :)

    Erna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tymi listami książek tak właśnie jest że stale rosną. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Zaintrygowałaś mnie tą powieścią, więc pewnie sięgnę po nią, bo wydaje się naprawdę niezła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już sam opis mnie zaciekawił, a jeszcze Twoja recenzja wzmogła to zaciekawienie, więc muszę ją mieć na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...