czwartek, 21 lipca 2016

Zbrodnia hrabiego Neville'a, Amelie Nothomb- recenzja #181

Tytuł  powieści Amelie Nothomb "Zbrodnia hrabiego Neville'a" sugeruje na śmiertelnie poważną lekturę, ale to tylko pozory. Ta niewielka książeczka jest dowcipnym oraz przepełnionym absurdem odwróconym kryminałem.

Hrabia Henryk Neville udaje się do wróżki, ale nie z własnej nieprzymuszonej woli i z chęci poznania własnej przyszłości. Jego najmłodsza córka, o jakże poważnym imieniu Sérieuse (Poważna) ucieka z domu. Hrabia odnajduje ją właśnie u wróżki, która przepowiada mu, że w czasie najbliższego przyjęcia uśmierci jednego ze swoich gości. Co zrobić z taką przepowiednią? Walczyć z przeznaczeniem, czy może zacząć wybierać ofiarę?


Moje pierwsze spotkanie belgijską pisarką, tworzącą w języku francuskim Amelie Nothomb, mimo że bardzo krótkie, uważam za wyjątkowo udane.  Styl pisarki ma w sobie coś oryginalnego, być może jest to zasługa jej  poczucia humoru o czarnym zabarwieniu i dużej dawki absurdu. W "Zbrodnia hrabiego Neville" nie brak zarówno humoru, ironii jak i groteski. Już sam dylemat przed którym stawia swojego bohatera autorka jest wyjątkowo niedorzeczny.
Hrabia Henryk Neville ma nie lada problem. Usłyszawszy przepowiednie wróżki początkowo wpada w przerażenie, ale im głębiej się nad tym zastanawia tym bardziej przeznaczeniu próbuje pomóc. 
No dobrze mordercę już znamy, ale kto ma zostać ofiarą? Z pewnością wśród gości znalazłby się ktoś, za kim nikt by nie płakał, ba nawet odczuł ulgę. Ale co ludzie powiedzą? Takie faux pas i to jeszcze popełnione przez gospodarza imprezy. Intryga wymyślona przez autorkę jest bardzo niekonwencjonalna i nietypowa jeśli chodzi o kryminał. 

Tak jak intryga, która wymyka się wszelkim schematom, również bohaterowie tej mikropowieści są równie osobliwi. Wyjątkowo ekscentryczni, przerysowani i bardzo wyraziści. 
"Zbrodnia hrabiego Neville'a"  to nie tylko niekonwencjonalny kryminał, ale również świetna satyra na arystokrację. Szlachcice przez cały rok potrafią  przymierać głodem, zadłużają się, tylko po to by w myśl przysłowia "zastaw się, a postaw się" wydać przyjęcie, które wprawi w osłupienie gości. I choć w przedstawionym przez Nothomb obrazie szlachty nie brak sarkazmu i ironii, trudno odmówić autorce trafności spostrzeżeń. 

Pisarka zachwyca językiem, przede wszystkim błyskotliwymi i dowcipnymi dialogami. Sama fabuła choć jednowątkowa potrafi skutecznie zaintrygować i wciągnąć, ciężko rozgryźć w jakim kierunku potoczy się akcja, nawet przeznaczenie jeśli je znamy potrafi nieźle zaskoczyć. Absurd goni absurd, ironia i czarny humor w najlepszym wydaniu. 

"Zbrodnia  hrabiego Neville" to bardzo przyjemna, nieprzewidywalna i pełna niedorzeczności słodko gorzka historia.  Krótka i treściwa, w sam raz na jedno posiedzenie, poważnie niepoważna lektura.


Zbrodnia  hrabiego Neville'a, Amelie Nothomb, Wydawnictwo Literackie, 2016, ss. 112

10 komentarzy:

  1. Cieszę się, że napisałaś o tej książce. Zaintrygowała mnie okładka, ale nigdy nie mam czasu jej poszukać i przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lektura dosłownie na jedno popołudnie, jeśli kiedyś wpadnie Ci w ręce nie wahaj się się ani chwili.

      Usuń
  2. mam ją od dawna w planach, bardzo mnie ciekawi, bo lubię takie pełne absurdu i ironii książki. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zbierałam dość długo, jak widziałam ją w zapowiedziach jakoś mnie nie ruszyła, dopiero jak przeczytałam kilka opinii stwierdziłam, że to jest to i miałam rację. Jeśli lubisz niedorzeczności i absurd tutaj odnajdziesz go w satysfakcjonującej dawce.

      Usuń
  3. Hmm...Recenzja bardzo ciekawa, jednak ksiązka chyba nie dla mnie ;/ I nie cierpię takich okładek, więc nic mnie nie zachęca do niej ;/ Oprócz Twojej opinii :)
    Pozdrawiam cieplutko :)
    kasi-recenzje-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest specyficzna, nijak się ma do samej treści książki. A na okładce nietypowo bo sama autorka. Pomijając okładkę to zawartość jest całkiem przyjemna, jeśli lubisz przebywać w oparach absurdu i czarnego humoru. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Cieszę się, że Ci się spodobała.
    Tak myślałam, że trafi w Twój gust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja opinia była takim "kopem" by w końcu po "Zbrodnię..." sięgnąć, bawiłam się wybornie, więc dziękuję :)

      Usuń
  5. Książka niepozorna, a zbiera takie dobre opinie. Cieszy mnie, że Ci się podobala. Wiem już, że warto po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niepozorna, ale bardzo oryginalna i ciekawie napisana, przez to tak intrygująca.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...