czwartek, 4 maja 2017

Wehikuł czasu, Herbert George Wells- recenzja #302

"Nie. Nie spodziewam się, że mi uwierzycie. Traktujcie to jako fantazję lub wizję przyszłości." Powieść science-fiction czy  pesymistyczna wizja zagłady ludzkości? A może jedno i drugie. Nie ulega wątpliwości, że napisana w XIX wieku jedna z najsłynniejszych powieści Herberta Georga Wellsa   "Wehikuł czasu" to wciąż zaskakująco aktualny  traktat o ludzkiej naturze.

Podróżnik w  Czasie, będący narratorem powieści,  jest  anonimowym naukowcem, mieszkającym w Richmond. W trakcie cotygodniowego obiadu ze znajomymi trwa dyskusja o możliwości przemieszczania się nie tylko w trzech wymiarach, ale i w czwartym wymiarze- czasie. Podróżnik zdradza znajomym, że stworzył wehikuł zdolny przenieść człowieka w czasie, co zostaje przyjęte dość sceptycznie. Tydzień później spóźnia się na obiad i oznajmia swoim współtowarzyszom, że spędził osiem dni w świecie z roku  802 701 i rozpoczyna opowieść o tym, co tam zobaczył i przeżył. 


W przyszłości Podróżnik spotyka Elojów, uprzywilejowaną klasę, której wreszcie udało się zdobyć świat, by móc prowadzić beztroskie życie. Niestety stulecia bezmyślnego i pozbawionego celu życia przekształciły bogatych Elojów  w słabe i głupie istoty. Tymczasem Morlokowie,  klasa robotnicza została zepchnięta do pełnych maszyn podziemi i stała się ludożercami polującymi na Elojów.

"Wehikuł czasu"  silnie odzwierciedla polityczne przekonania Wellsa, jego poczucie świadomości klasowej, stosunków przemysłowych, debat politycznych i konfliktów klasowych.
Wydaje się, że H.G. Wells dokonał ekstrapolacji tego czym sam był świadkiem, żyjąc w wiktoriańskiej Anglii, olbrzymiej przepaści  między bogatymi a biednymi. "Wehikuł czasu" można odczytać jako ostrzeżenie, że jeśli nie podejmie się odpowiednich kroków, wówczas niesprawiedliwości społeczne prędzej czy później ukażą swoją niszczycielską moc. 

Pisarz uważnie przyglądał się społeczeństwu, starał się zgłębić naturę ludzką oraz przewidzieć możliwe kierunki rozwoju ludzkości. Z tych obserwacji wyłania się bardzo ponury i pesymistyczny obraz przyszłości świata i ludzkości, choć patrząc na tysiące lat ludzkiej działalności trudno wyobrazić sobie inną wizję. Podobnie, gdy obserwujemy dzisiejsze konsumpcyjne społeczeństwo, żądne przyjemności i zniewolone przez środki masowego przekazu to można odnieść nieodparte wrażenie, że coraz bardziej przypominamy Elojów. 

Czy jest dla nas jeszcze jakaś nadzieja, czy czeka nas apokalipsa według Wellsa. Patrząc na historię naszego gatunku trudno liczyć na szczęśliwe zakończenie. "Jeżeli nawet tak jest istotnie, to powinniśmy jednakże żyć tak, jak gdyby było inaczej. (...) przyszłość jest jeszcze mroczna i pusta, jest wielką niewiadomą."
Bardzo smutna i pesymistyczna wizja naszego końca. Klasyk, który warto znać.

Wehikuł czasu, Herbert George Wells, Zakład Narodowy im. Ossolińskich,  1985, ss. 110

14 komentarzy:

  1. Właśnie skończyłam "Nowy wspaniały świat", i żeby nie wychodzić z tematu prawdopodobnie to będzie moja następna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poleca, klasyk, ale nic a nic się nie zestarzał. Mam nadzieję, że Ci się spodoba.

      Usuń
  2. Właśnie czytam, bo przez serial o Wellsie i Kubie Rozpruwaczu nabrałam ogromnej ochot na jego twórczość. ;) Bardzo ciekawy klasyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serialu nie znam, muszę poszukać, może być interesująco, tym bardziej, że Ciebie zachęciło by sięgnąć po twórczość Wellsa.

      Usuń
  3. Widziałam film na bazie tego - i chwilowo więcej nie chce. Rozumiem, że to klasyka i w ogóle, ale jakoś do mnie nie przemawiają motywy z tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, może kiedyś przeczytam ten tytuł. Trochę się go boję - jak to z klasykami bywa. Trzeba znać, ale niekoniecznie chce się wszystko czytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna książka, jedna z moich ulubionych, którą mógłbym czytać i za każdym razem odkrywać w niej coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio coraz częściej spoglądam na klasyki fantastyki (zainspirowała mnie seria Artefakty) i coraz częściej lepiej rozumiem, że warto wiedzieć co kształtowało i tworzyło fantastykę dzisiejszą. Twoja opinia potwierdza te pogląd, że jednak warto znać. Po obronie absolutnie do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobno nic nie starrzeje się szybciej, niż nowoczesność... Ta powieść w swoim czasie była bardzo nowoczesna. "Warstwa ideowa" tej książki zestarzała się chyba jeszcze bardziej niż fantastyczne "dekoracje". Ale mimo wszystko to dobra książka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza książka Wellsa, którą przeczytałam, też zresztą niedawno, i na pewno nie ostatnia. Nic się nie zestarzała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam "Wehikuł czasu" całkiem niedawno i przyznaję, że jestem zauroczona aktualnością tej opowieści. Taka klasyka chyba nigdy się nie zestarzeje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałem dawno temu. Całkiem dobre. Bardzo mocno zapadli mi Morlokowie i sceny ucieczki przed nimi. Ogólnie Wells to takie mocno klasyczne sf i jak ktoś chce zacząć przygodę z tym gatunkiem to jego książki się do tego startu nadają.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeden z klasyków, które chcę poznać. Mam jakąś słabość do antyutopii - z jednej strony przerażają mnie prawdopodobieństwem spełnienia, a z drugiej różnorodność niezbyt optymistycznych wizji przyszłości jest fascynująca :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wehikuł czasu to zdecydowanie mój nr 1 w hierarchii pisarza, 3. miejsce dzierży "Wojna światów", a srebro dla "Krainy ślepców" - krótka nowela fantastyczna, która zwyczajnie wbiła mnie w fotel i wywołała zarazem zdumienie i uśmiech na twarzy - uśmiech na cześć wielkości autora :) Zdecydowanie zwróć na nią uwagę.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...