poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Drobne występki w czasach obfitości, Matthew Kneale - recenzja #135

Matthew Kneale stworzył wyjątkowy zbiór opowiadań. To rzadkość by każde z zamieszczonych opowiadań w jednym zbiorze  trzymało tak wysoki poziom i by każdy można było określić mianem literackiej perełki, a takie właśnie są "Drobne występki w czasach obfitości". Wyjątkowość tego zbioru ma jeszcze inny aspekt. Każda historia jest jak rachunek sumienia, lustro w którym każdy z nas może się przejrzeć i ujrzeć w nim  nasze własne codzienne grzeszki, występki, zaniechania, z których na co dzień nie zdajemy sobie sprawę, gdyż tak spowszedniały.

Autor w "Drobnych występkach w czasach obfitości" zabiera nas w odległe zakątki naszego globu, od Londynu przez Etiopię, Kolumbię, aż na Bliski Wschód, w 12 odsłonach przygląda się zwyczajnemu życiu, przeciętnych, ludzi. Kneale skupia się w tych historiach na kameralnych, codziennych sytuacjach, w ważnych momentach, w których bohaterowie muszą podjąć decyzję, która często zaważy nie tylko na ich życiu, obnażając ich mroczną i złą naturę. Każde opowiadanie to inny "drobny występek", który pisarz demaskuje: zazdrość, chciwość, cynizm, próżność, małostkowość, niezrozumienie, pogarda dla cudzych kultur. Wszystkie te  małe grzeszki z którymi spotykamy się na co dzień, popełniane w dobrej wierze, które nikomu przecież nie robią krzywdy, ale czy aby na pewno?


Czym właściwie jest występek? Według definicji polskiej ustawy karnej rozróżnienie na występki i przestępstwa jest proste i jasne, jednak w życiu moralna ocena "występku" nie już taka oczywista. Czy istnieje coś takiego mały grzech, niewinny, nie czyniący nikomu szkody? Coś co z naszego punktu widzenia jest niegroźne, komuś innemu mogą wyrządzić dużą krzywdę. "W drobnych występkach w czasach obfitości" autor uświadamia, że nasze drobne grzeszki, nad którymi często przechodzimy do porządku dziennego mogą rodzić poważne konsekwencje i stają się chorobą trawiącą nasz współczesny świat.

Autor to bardzo uważny obserwator ludzkich zachowań i można odnieść wrażenie, że spędził wiele czasu wpatrując się w ludzkie dusze, szukając tam skaz i mrocznych zakamarków. W każdym opowiadaniu pisarz zadbał o narrację, intrygującą fabułę oraz o szczegóły, wnikliwie analizując życie każdej przedstawionych postaci. Zbrodnia w życie bohaterów wkrada się podstępnie, stawia bohaterów przed poważnym dylematem moralnym i etycznym, ich decyzje często podejmowane pod wpływem impulsu  wywołują w czytelniku szeroki wachlarz emocji, począwszy od głębokiego współczucia, czasem wręcz do obrzydzenia, jednak z drugiej strony w tych decyzjach jest logika i to wstrząsa najbardziej.
Każde opowiadanie porusza bardzo istotny temat, autor unika jednak moralizowania. Każda z historii ma formę bliższą przypowieści, dopiero celną i często przewrotną puentą zmusza do refleksji, przyjrzeniu się samemu sobie i swojemu postępowaniu. Te opowiadania są lustrem w którym możemy obejrzeć wszystkie nasze słabości, grzechy i wady.
Źródłem najważniejszych problemów z którymi boryka się ludzkość są decyzje pojedynczych ludzi, wynikających z egoizmu, strachu, uprzedzeń i niezrozumienia, przede wszystkim jednak z niezrozumienia.

Matthew Kneale  "Drobnymi występkami w czasach obfitości" otwiera czytelnikowi oczy i uczy pokory. Autor porusza tematy często dla nas niewygodne, dlatego tak trudno przejść obok tego zbioru obojętnie. Przenikliwe, błyskotliwe, ironiczne historie o bolączkach, z którymi boryka się współczesny świat. Wartościowy zbiór z przesłaniem, zimny prysznic który przyda się każdemu z nas. 

Drobne występki w czasach obfitości, Matthew Kneale, Wydawnictwo Wiatr od Morza, 2015, ss. 288

17 komentarzy:

  1. Widać, że opowiadania rozsiane są geograficznie, ale cieszy ich wysoki poziom. Czuję się zainteresowana. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akcja rozgrywa się w rożnych częściach świata ale każde ma wspólny mianownik. To jeden z najlepszych zbiorów opowiadań jakie czytałam. Gorąco polecam.

      Usuń
  2. Szczerze mówiąc rzadko czytam opowiadania. Wolę dłuższe formy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisać dobre opowiadanie do duża sztuka, dla mnie to dużo trudniejsza forma niż powieść. Jeśli jednak się przekonasz, zachęcam się, szczególnie do "Drobnych występków..."

      Usuń
  3. To by była książka dla mnie :) Ostatnio przekonuję się i doceniam krótką formę, więc na pewno bym miał przyjemność z czytania tej książki :)

    Tak w ogóle to co nie spojrzę to kolejna recenzja u Ciebie - szybko czytasz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbiór reprezentuje bardzo wysoki poziom, tematycznie też jest bardzo dobry, więc powinien Ci się spodobać.
      A co do szybkości czytania, to faktycznie sporo i szybko. Odkąd moją firmę przenieśli na drugi koniec Krakowa, potrafię przeczytać 100-150 stron w tramwaju( w zależności od książki)

      Usuń
  4. Zwykle unikam zbiorów opowiadań, bo trafiałam na same fatalne. Ale Twoja recenzja jest dla mnie bardzo zachęcająca, bo w końcu chciałabym przerwać tę złą passę! Pozdrawiam! :)

    www.majuskula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta książka przerwie Twoją złą passę, ja oceniam ten zbiór bardzo wysoko.

      Usuń
  5. Jestem jak najbardziej za - rzadko kiedy mam do czynienia z opowiadaniami, zainteresowała mnie tematyka, a najbardziej odmienność kulturowa i akcja w wielu państwach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tematyka bardzo mi się podobała, ze względu na to, że odbiegała od odpowiadań, które zwykle czytam, zachęcam.

      Usuń
  6. Zbiór opowiadań nieznanego autora nie dla mnie. Ale po "Anglików na pokładzie" na pewno sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie taki nieznany skoro "Anglików na pokładzie" kojarzysz ;)

      Usuń
    2. Oj, nieznany z czytania chociażby jednej książki. ;) Autor kojarzę, recki czytałem. Ale póki nie poznasz tekstu, póty nie zaglądniesz do jego głowy i nie poznasz bezpośrednio. :)

      Usuń
  7. Zaciekawiłaś mnie :). Nie słyszałam o tej książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że podobały Ci się opowiadania Nica Pizzolatto, więc te również powinny przypaść Ci do gustu.

      Usuń
  8. Zaintrygowałaś mnie tym zbiorem. Nie przepadam za opowiadaniami - wolę dłuższe formy, ale skoro te krótkie są perełkami, to na pewno przeczytam, żeby się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zbiór jest wyjątkowy, opowiadania mają faktycznie to do siebie, że po lekturze można odczuwać pewien niedosyt, ale "Drobne występki w czasach obfitości" są przez autora bardzo dopracowane.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...