poniedziałek, 23 lipca 2018

Skąd się biorą Holendrzy, Ben Coates

Przyznaję to ze wstydem, ale o Holandii wiem niewiele. Nigdy specjalnie nie interesowałam się  historią,  polityką, ani kulturą tego kraju. Do tej pory postrzegałam ją raczej przez pryzmat stereotypów, sabotów, licznych kanałów, wiatraków, tulipanów, rowerów, sera goudy i dostępności marihuany.  Niewielkie to pocieszenie, że podobną wiedzę o Królestwie Niderlandów, bo właśnie tak brzmi pełna i prawidłowa nazwa tego kraju, miał Brytyjczyk Ben Coates, który trochę przypadkiem trafił osiem lat temu do Rotterdamu i pozostał tam do dzisiaj. Mieszkając w Holandii postanowił dowiedzieć się o niej czegoś więcej, zrozumieć holenderską kulturę, historię i wpływ jakie wywarły na samych Holendrów.

W tym celu postanowił objechać wzdłuż i wszerz swoją nową ojczyznę, wielkie miasta, niewielkie malownicze miasteczka,  bacznie przyglądając się przy tym życiu Holendrów.  Przebrał się za tygrysa na Wielkanoc, upił się w słynnej galerii sztuki, bawił się na pikniku w obozie koncentracyjnym, a wszystko po to by dowiedzieć się co sprawia, że Holendrzy są tak bardzo rożni od przeciętnych Brytyjczyków. Zamożniejsi, mimo że pracują znacznie mniej, szczęśliwsi i bardziej zrelaksowani. Zapisem jego wyprawy jest książka "Skąd się biorą Holendrzy", ten nieoczywisty przewodnik  Bena Coates'a to nie tylko geograficzna wyprawa  przez ten najbardziej płaski na świecie kraj Europy, a podróż do "ukrytego serca Holandii" i próba, bardzo udana zresztą, zrozumienia samych Holendrów.

Każdy rozdział "Skąd się biorą Holendrzy" to wyprawa  w inny zakątek Holandii, przyjrzenie się innemu aspektowi życia Holendrów, przybliżenie dziejów kraju i piętna jakie historia odcisnęła  na mieszkańcach Niderlandów.
Ben Coates przygląda się uważnie w jaki sposób Holendrzy postrzegają świat, jak traktują wodę i przyrodę, która dla nich nie tyle jest "dawczynią życia i żywicielką, lecz zagrożeniem, które trzeba okiełznać". To właśnie w potrzebie nieustannego zachowania czujności w obliczu groźby powodzi, autor wiąże głębokie przywiązanie Holendrów do porządku. Są pedantycznymi czyściochami, dla których brudne okno, lub bałagan w salonie mógłby okryć hańbą ich rodziny.
Coates opowiada o filaryzacji społeczeństwa holenderskiego, mającej swoje źródło w w burzliwej historii Niderlandów, ukształtowanej w dużej mierze przez konflikty religijne z Anglią i Hiszpanią, a także wielowiekową pozycją Holandii jako jednego z głównych centrów europejskiego handlu.
Autor nawiązuje do złotego wieku, budzącego grozę, a jednak dziwnie zapomnianego okresu holenderskiego imperium kolonialnego, okresu II wojny światowej, praktycznie całkowitego zniszczenia Holandii przez Nazistów, głodowej zimy 1944 roku i jej powojennego odrodzenia, sięga współczesności, fal imigracji, globalizacji i urbanizacji, które miały znaczący wpływ na  Holendrów.

Największą siłą książki Coates'a jest dociekliwość i wnikliwość obserwacji autora. Jako przybysz z zewnątrz, potrafi dostrzec to, czego nie potrafią zobaczyć w sobie sami Holendrzy. Nie zapominając o stereotypach,  opowiada o wyjątkowym podejściu do życia mieszkańców Niderlandów, przede wszystkim jednak docieka dlaczego są jacy są. Brytyjczyk nie boi się zadawać niewygodnych pytań dotyczących przyszłości kraju, zastanawia się jak w obliczu zagrożeń jakie niosą migracje, globalizacja oraz rosnąca popularności polityków konserwatywnych będzie kształtować się tradycja tolerancji, stanowiąca integralny element tożsamości narodowej Holendrów.

Skąd biorą się Holendrzy? Skąd ich zamiłowanie do produktów mlecznych, piłki nożnej,  głęboka wiara w potrzebę ciężkiej pracy, porządku, równości i współpracy? W swoim nieoczywistym, pełnym humoru przewodniku kulturowym Ben Coates  odpowiada na wszystkie pytania dotyczące Holandii i jej mieszkańców. Zagłębiając się w historię i teraźniejszość Królestwa Niderlandów przedstawia wnikliwy, pełen ciepła portret współczesnego Holendra, który czasem zadziwia, niekiedy budzi troskę, a przede wszystkim wzbudza podziw swoim wyluzowanym, pragmatycznym i pozbawionym przesadnego dramatyzmu wyjątkowym podejściem do życia.


Informacje o książce:
Autor: Ben Coates
Tytuł:Skąd się biorą Holendrzy
Tytuł oryginału:
  Why the Dutch are Different. A Journey into the Hidden Heart of the Netherlands
Przekład: Barbara Gutowska Nowak, konsultacja merytoryczna: prof zw. dr hab. Ryszard Żelichowski
Wydawnictwo: Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce i rok wydania: Kraków, 2018

Liczba stron: 350

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...