czwartek, 12 lipca 2018

Kirke, Madeline Miller

"Pięknokędziorna, gadająca pani" napisał o niej Homer w "Odysei", dla Owidiusza w "Przemianach była dumną wzbudzającą strach wiedźmą otoczoną przez lwy, wilki i niedźwiedzie. Inspirowała Niccolò Machiavellego, Giordano Bruno, niezliczonych poetów, malarzy, którzy widzieli w niej czasem czarodziejkę, innym razem wiedźmę, albo femme fatale, fascynującą i przeklętą uwodzicielkę, nęcącą mężczyzn, doprowadzając ich do zguby.  
Kim była nieśmiertelna Kirke, która zamieniła towarzyszy Odyseusza w świnie? Wyrzutkiem bogów, łaknącej zemsty na mężczyznach wiedźmą?  Odpowiedzieć na to pytanie próbuje w swojej książce "Kirke" Madeline Miller.  Napisana przez nią opowieść przedstawia tę mityczną nimfę z  zupełnie innej perspektywy.

Mityczna piękna uwodzicielka w powieści Miller w niczym nie przypomina wielkiej, potężnej i urodziwej córki boga słońca Heliosa i nimfy Perseidy o której opowiadali w swoich eposach Owidiusz czy Homer.  Nigdy nie była piękna, nie miała żadnych talentów, ani mocy, posiadała jedynie skrzeczący głos śmiertelniczki,  dlatego od początku była odrzucana, samotna i niekochana.  Kiedy Kirke zakochuje się w zwyczajnym ubogim śmiertelniku odkrywa w sobie moc, która budzi w innych strach. Za strach bogów musi zapłacić. Zostaje wygnana na bezludną wyspę Ajaja, by od tej pory radzić sobie sama.

Madeline Miller  w swojej powieści zdecydowała się opowiedzieć znane mity na nowo, nadając im własny niepowtarzalny kształt i wymiar feministyczny. Wykorzystując klasyczne eposy, "Odyseję Homera, "Metamorfozy Przemiany" Owidiusza, "Telegonię" Eugammona z Cyreny stworzyła kompletną historię samotnej czarownicy z Ajaji, przekazując przy tym głos głównej bohaterce. To właśnie Kirke opowiada dzieje swojego życia.

Nieśmiertelność daje jej możliwość, aby dowiedzieć się kim jest, do którego świata należy, boskiego czy świata śmiertelników, którzy stają się dla niej wyjątkowo bliscy. Na swojej drodze spotyka wielu z nich,  Dedala i jego syna Ikara, Odyseusza, Penelopę, zdarza się, że musi bronić swojego domu przed intruzami, zarówno ludźmi, herosami, jak i bogami, którzy nie są jej przychylni. Samotny czas spędzany na wyspie pozwala jej nie tylko odkryć swoje czarodziejskie umiejętności.  Przechodzi ogromną metamorfozę, z czasem staje się silniejsza, niezależna, odkrywa czym jest prawdziwe zaufanie, poznaje swoją prawdziwą wartość.

"Kirke"  to opowieść o szukaniu własnej ścieżki, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów,  historia o tym, że nasze pochodzenie nie musi determinować kim jesteśmy, ważne byśmy żyli w zgodzie ze sobą i własnym sumieniem. Madeline Miller w swojej powieści udało się przedstawić ludzką twarz bogów i herosów. Dowiadujemy się, że Jazon może być silny, ale i zagubiony, Hermes bywa nudny, Odyseusz który "w jednej osobie jest  prawnikiem, bajarzem i wioskowym szarlatanem" wewnątrz jest pokiereszowanym przez wojny wrakiem człowieka. Odkrywamy, że nawet bogowie skrywający się za maską okrucieństwa i małostkowości doświadczają poczucia winy, wstydu, wyrzutów sumienia.

Nie napiszę, że "Kirke" to powieść wybitna. Nie spodziewałam się arcydzieła mogącego rywalizować z antycznymi eposami, jednak w warstwie językowej oczekiwałam po "Kirke" trochę więcej. Całość jest dojrzała, dobrze wykonana, ale czegoś mi brakowało, jakiegoś wysmakowania, większej dynamiki, czegoś co pozwoliłoby mi określić ją mianem epickiej.  I w zasadzie to mój jedyny zarzut wobec "Kirke" wynikający być może z trochę rozdmuchanych oczekiwań wobec zachwalanej wszędzie powieści.
Pod każdym innym względem powieść oczarowuje.  Nie tylko pozwala na nowo odkryć mitologię i poznać ludzkie oblicze greckich bogów. Madeline Miller opowiadając o życiu Kirke udało się stworzyć uniwersalną historię o poszukiwaniu własnej tożsamości. Opowieść o tym, że nigdy nie wolno się poddawać, trzeba walczyć o to na czym zależy nam najbardziej, o miłość, o godność, o siebie. Zawsze.

Informacje o książce:
Autor: Madeline Miller
Tytuł: Kirke
Tytuł oryginału: Circe
Przekład: Paweł Korombel
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2018
Liczba stron: 414


Za możliwość lektury bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros

5 komentarzy:

  1. piękne wydanie książki, ale tematyka zupełnie nie moja. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez tę popularność byłam nieco sceptycznie nastawiona, ale nie wiedziałam, że to książką tak mocno nawiązująca do mitologii. Teraz na pewno po nią sięgnę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Sam pomysł na fabułę "Kirke" jest zaskakujący i choćby dlatego warto po nią sięgnąć. Lektura, podczas której wraca się do znanych mitów, ale odkrywa je z zupełnie innej perspektywy to coś bardzo oryginalnego, więc polecamy wraz z Tobą! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mitologia jest mi bardzo bliska, w takim wydaniu także :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię mitologii greckiej ani rzymskiej, chyba przez to, jak ją mi wmuszano przez wszystkie lata edukacji. Ale "Kirke" bardzo mnie ciekawi pod kątem tego, na ile jest to mitologia opowiedziana na nowo. Podejrzewam, że jeśli byłaby odpowiednio napisana, mogłaby nawet zmienić moje nastawienie do mitologii. Jeśli pojawi się w bibliotece, to z pewnością po nią sięgnę, chociaż okładka jest tak piękna, że chciałoby się, żeby zdobiła moją półkę z książkami.
    Tak w temacie fabuły- ciekawym zabiegiem byłoby osadzenie Kirke w czasach bardziej nam współczesnych, skoro jest nieśmiertelna, i przeplatanie jej przygód ze wspomnieniami z czasów antycznych, ale jak jestem taka mądra, to może sama to napiszę- dość wymądrzania się :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...