środa, 27 lutego 2019

Syrena i Pani Hancock, Imogen Hermes Gowar

Podobno zamieszkiwały niewielkie wyspy położone na Morzu Śródziemnym, skąd wabiły swoim urzekającym śpiewem marynarzy, sprowadzały ich statki na mieliznę, następnie zaś ich zabijały. Nie potrafił oprzeć się im sam Odyseusz. 
Syreny, pół kobiety, pół ryby, niezwykle piękne i śmiertelnie niebezpieczne. Przez lata wokół nich narosły liczne legendy, mity  i opowieści snute przez powracających z odległych wypraw marynarzy. Czasem ze swoich podróży przywozili ciała rzekomych syren, które później wystawiano na widok publiczny spragnionym rozrywki mieszkańcom miast. Jedna z takich syren znajduje się dziś w Londynie w Muzeum Brytyjskim, stając się dla Imogen Hermes Gowar inspiracją do napisania swojej debiutanckiej powieści "Syrena i Pani Hancock"


Jest koniec XVIII wieku, na przedmieściach Londynu żyje Jonah Hancock, przyzwoity i skromy kupiec, który zarabia na życie sprowadzając na swoich statkach egzotyczne towary z dalekich krajów. Pewnego dnia dowiaduje się, że jeden z jego statków nie wróci już do portu, kapitan sprzedał jego statek, by zdobyć dla Hancocka coś wyjątkowego, syrenę. 
Wiadomość o skarbie kupca obiega całe miasto, a wkrótce on sam otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Właścicielka słynnego w całym Londynie domu uciech, pani Chappell pragnie wypożyczyć od niego syrenę. Pan Hancock zgadza się, trafiając do miejsca, w którym jest znacznie więcej syren. O wiele groźniejszych i znacznie bardziej ponętnych niż jego morski stwór, gotowych by ofiarować mu szczęście, o którym marzy, albo przywieść do zguby.

Imogen Hermes Gowar zabiera czytelnika do Londynu, do czasów panowania króla Jerzego III, w podróż  po brukowanych uliczkach, pachnących kawą i smakołykami kawiarniach, przybytków uciech pełnych kurtyzan ubranych w fikuśne koronki i peruki, do podejrzanych okolic, w mroczne i niebezpieczne zaułki, cuchnące portowe doki. Autorka odmalowuje portret miasta i jego mieszkańców, obyczaje, panujące normy społeczne, przygląda się rolą odgrywanym przez mężczyzn i kobiety  ówczesnym społeczeństwie, a wszystko to z wielką dbałością o szczegóły i prawdę historyczną. W swojej książce skupia się przede wszystkim na istniejących wówczas w społeczeństwie angielskim nierównościach między warstwami społecznymi, trudnej sytuacji całkowicie uzależnionych od mężczyzn kobiet oraz czarnoskórych mieszkańców Wyspy. I choć powieść rozgrywa się w latach 80-tych  XVIII wieku, przywołuje na myśl dzieła XIX wiecznych angielskich mistrzów, takich jak Karol Dickens, George Eliot czy Jane Austen.

Gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla syreny? W zasadzie jest ona tylko tłem dla toczących się w powieści wydarzeń.  Nie przypomina żadnych wcześniejszych filmowych czy literackich wcieleń. Nie jest postacią z bajki, nie jest uosobieniem męskiej fantazji. Jest esencją, nastrojem, atmosferą, uosobieniem tęsknot i pragnień bohaterów, którzy chcą dla siebie szczęścia i wolności. Odbiciem syreny wydają się być również dziewczyny pracujące dla pani Chappell, ekskluzywne prostytutki, z jednej strony uwięzione w klatce, z drugiej sprawiające, że mężczyźni tracą dla nich rozum, są wcieleniem ich lęków, strachu, że kobieta może mieć nad nimi władzę. 

"Syrena i Pani Hancock" to fikcja historyczna w najlepszym wydaniu, łącząca mit i legendę z brutalną osiemnastowieczną rzeczywistością, pokazująca problemy tamtej epoki, balansująca między historią a niesamowitością, czymś co czai się tuż pod powierzchnią, ale czego nie można dotknąć. 
Urzekająca opowieść o zniewoleniu, seksualności, sile, wolności i niezależności.
Zdecydowanie warto przeczytać.

Informacje o książce:
Autor: Imogen Hermes Gowar
Tytuł: Syrena i Pani Hancock
Tytuł oryginału: Mermaid and Mrs Hancock
Przekład: Anna Dobrzańska
Wydawnictwo: Albatros
Miejsce i data wydania: Warszawa, 2019
ilość stron: 511


Za możliwość lektury bardzo dziękuję Wydawnictwu Albatros

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...