wtorek, 1 stycznia 2019

Najlepsze książki 2018 roku

Podsumowań i nowych postanowień nadszedł czas. Nie będę pisać ile książek przeczytałam, bo nie o liczby w czytaniu chodzi, a o emocje i  refleksje które książki ze sobą niosą. A tych, lektury minionego już roku dostarczyły mi wiele. Chwil uśmiechu, wybuchów złości, momentów przerażenia, czasem wzruszeń, kilka uronionych łez, mnóstwo refleksji nad światem w którym przyszło nam żyć, jak  i nad własnym życiem. Rok 2018 książkowo był dla mnie rokiem w którym odkryłam Juliana Barnesa, w którego twórczości się zakochałam, Iana McEwana, Mario Puzo (w końcu), czy Wita Szostaka.  To był rok dobrych książek, wśród których znalazło się kilka literackich diamentów.
W zestawieniu najlepszych wybrałam te książki, które mną poruszyły, potrząsnęły, zadziwiły, zachwyciły, takie które zapuściły we mnie swoje korzenie szczególnie mocno. Książki do których wracam i będę wracać.
 



Lista nie jest uporządkowana, uszeregowana, nie jest też rankingiem, w którym przyznaję pierwsze miejsce, ponieważ każda z tych książek jest  w jakiś sposób dla mnie wyjątkowa i zasługuje na najwyższe podium. 

Zapraszam na moje Naj 2018.





Latawiec z betonu, Monika Milewska

Opowieść o "mrówkowcu", stojącym wśród łąk na gdańskim Przymorzu, który zabiera jego konstruktora w podróż w czasie. Realizm magiczny, satyra, historia Gdańska i Przymorza, najważniejsze dla Polski wydarzenia, pytania dotyczące naszych osobistych wyborów sprawiają, że powieść Moniki Milewskiej na długo pozostaje w pamięci.















Co pozwala powiedzieć noc, Pierre L.Mejlak

Zbiór opowiadań prosto ze słonecznej Malty oczarował mnie swoją prostotą, lekkością i czułością. Pierre L. Mejlak w zapisanych przez siebie historiach  umieścił całe ludzkie życie. Stworzył opowieści niebanalne, czasem  zaskakujące, pełne codziennych radości, szczęścia, kłamstw, miłości, straty i smutków. Piękne historie,  które nieustannie stawiają nam pytania o to jak żyjemy i co zrobiliśmy z naszym życiem.







 


 


Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim, Jon Krakauer

Wściekłość, smutek rozgoryczenie i łzy, byli moimi wiernymi towarzyszami w  czasie lektury reportażu Jona Krakauera, później również wdzięczność, że powstała książka która próbuje walczyć ze społecznym przyzwoleniem na gwałt i stereotypami. "Missoula" przeraża i boli, otwierając oczy, przełamując liczne stereotypy związane  przemocą seksualną, jest krzykiem o współczucie i zrozumienie dla kobiet, które przemocy seksualnej doświadczyły. 








Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej, Joanna Ostrowska

Opowieść wyczytana  z marginesów. Z marginesów oficjalnych opowieści o wojnie, opowieści ludzi, którzy wojnę przeżyli,  "z liczb, beznamiętnych zapisków, nużących raportów, planów architektonicznych. Nazw ulic, inicjałów." Czy ze statystyk można wyczytać ludzką traumę? Można. Joanna Ostrowska spisuje  w swojej pracy historię nierządu z okresu  II wojny światowej,  życiorysy kobiet wykorzystywanych, kobiet wymazywanych z historii, bo były niewygodne, bo rozbijały sztywny podział na ofiary i sprawców. To książka pełna czułości i empatii. Ważna, przywołująca głos tych wszystkich kobiet, których świadectwa nigdy nie mogliśmy albo nie chcieliśmy usłyszeć, oddając im należne miejsce w historii, uznając ich cierpienia.







Miłosna wojna stulecia, Ebba Witt- Brattström

Powieść petarda, a raczej prawdziwa bomba atomowa. Pełen bólu zapis rozpadu miłości zachwyca formą, poraża makabryczną i brutalną treścią.  Miażdży nienawiścią i pogardą płynącą z każdego wypowiadanego przez bohaterów słowa. To opowieść o poniżeniu, samotności, nienawiści. Ta książka przenika bólem, ujawniając wszystkie zgnilizny miłości. Przejmująco smutna historia miłości, która zamieniła się w nienawiść. 






 

 


Rozświetlona jama. Dziennik sanatoryjny, Max Blecher

Napisana przez cierpiącego na nieuleczalną chorobą Potta Maxa Blechera powieść, która dokumentuje jego kolejne pobyty w sanatoriach. Bardzo osobista, bardzo bolesna, w końcu ból jest głównym bohaterem tego utworu. To opowieść o utraconych szansach, o cierpieniu, które uświadamia znikomość ludzkiego istnienia. Poetycka, zmysłowa, przesiąknięta śmiercią, piękna proza.









W nowy rok wkraczam bez czytelniczych postanowień, celów, będę czytać...tak po prostu. A Wam w tym już rozpoczętym 2019 życzę pięknego i radosnego roku. Zaczytanego, pełnego literackich odkryć i wielu emocji. Niech się darzy!

8 komentarzy:

  1. Nie znam żadnej z tych książek, ale to nic nie szkodzi, bo to tylko znaczy tyle, że wiele przyjemności czytelniczych jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Nawzajem. A jaką książkę Barnesa cenisz najbardziej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Poczucie kresu" i "Wymiary życia" te dwie najbardziej, oprócz tego czytałam jeszcze "Zgiełk czasu" "Cytrynowy stolik" "Pedanta w kuchni" i "Jedyną historię" wszystkie piękne, ale te dwie dotknęły mnie najbardziej.

      Usuń
    2. Zgiełk czasu też przeczytałam, nawet po angielsku, bo udało mi się trafić książkę, z czego jestem dumna. Mam też 'Poczucie kresu' i tę chciałabym czytać. Cieszę się, że ją wyróżniasz. Znaczy to, że warto. Tej reszty całkiem nie znam.

      Usuń
  3. Na swojej półce mam "Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w czasie II wojny światowej" i mam nadzieję, że przeczytam tą książkę w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadnej z nich nie czytałam, ale czaję się na "Przemilczane". Może w tym roku. Słyszałam już tyle dobrego, że chyba pora na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i dużo dobrych lektur :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam niestety żadnej, ale dzięki za podpowiedzi. Będę mieć oko na te książki w 2019r :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...