piątek, 24 listopada 2017

Jeszcze jeden oddech, Paul Kalanithi

Kiedy w maju 2013 roku doktor Paul Kalanithi w mailu wysłanym do swojego najlepszego przyjaciela poinformował go, że cierpi na nieuleczalnego raka, napisał "Dobre wieści są takie, że przeżyłem już obie siostry Brontë, Keatsa i Stephena Crane'a. Złe niczego jeszcze nie napisałem." Z jednej strony żartobliwy sposób radzenia sobie z tym co wydaje się być nie do wyobrażenie, z drugiej strony to zdanie pokazuje jak bardzo ambitnym człowiekiem był Paul Kalanithi, który nie zamierzał zmarnować ani jednej minuty z życia, które mu pozostało. Pozostały mu 22 miesiące, w czasie których napisał "Jeszcze jeden oddech", bardzo szczerą, jeszcze bardziej intymna opowieść, która sprawiła, że nawet po śmierci amerykański neurochirurg potrafi wpływać na życie innych za pomocą słów, jakie po sobie pozostawił. 

"W wieku trzydziestu sześciu lat dotarłem na szczyt, skąd było już widać ziemię obiecaną, od Gilead po Jerycho i Morze Śródziemne" pisze Paul Kalanithti, jeden z najzdolniejszych amerykańskich neurochirurgów. Absolwent literatury angielskiej i nauk biologicznych Uniwersytetu Standforda, filozofii, historii nauki i medycyny Uniwersytetu Cambridge, szkoły medycznej w Yale. Pod koniec wyczerpującej rezydentury, gdy  w końcu zaczęły interesować się nim prestiżowe kliniki i instytuty badawcze, usłyszał wyrok: IV stadium raka płuc.  Diagnoza, "pogrzebała przyszłość, którą sobie wyobrażałem; przyszłość jakże bliską realizacji, stanowiącą kulminację wielu lat ciężkiej pracy." 
Paul, z lekarza ratującego życie zamienia się w pacjenta walczącego o własne życie, przyszłość i tożsamość.

Diagnoza stała się dla Kalanithiego wyrokiem śmierci, jak i szansą, być może niechcianą, na dokonanie introspekcji i spojrzeniem w przeszłość. Paul na kartach książki powraca do czasu swojego dzieciństwa, do Arizony, zaszczepionej przez jego mamę miłości do książek, które stały się, jego powiernikiem, a jednocześnie "pieczołowicie wyszlifowanymi soczewkami, przez które patrzyłem na świat."  Filozoficzno-kontemplacyjne usposobienie od literatury popchnęło go w stronę  medycyny, w której dopatrywał "szansy zawarcia bliższej znajomości z cierpieniem i wreszcie drążenia nurtującej mnie kwestii, co czyni życie wartościowym, nawet w obliczu śmierci i rozkładu?" Przypomina swoje przypadki z którymi zetknął się w czasie swojej kariery zawodowej, pacjentów, dylematy przed którymi stanął.

Paul  zastanawia się co przyniesie mu przyszłość. Czy może podejmować  długoterminowe plany?  Co teraz  oznacza długoterminowy? Dzień, miesiąc, rok, może pięć?  Co z pracą? Czy ma prawo myśleć o powiększeniu rodziny? Czy ma cieszyć się dniem dzisiejszym, ale co zrobić z tym dniem, kiedy nie wiadomo jak dużo czasu mu pozostało? Jak podtrzymać w sobie siłę i sens życia?  Doktor Kalanithi próbuje na nowo odkryć samego siebie, na nowo odnaleźć własną tożsamość, nie mając pojęcia, co przyniesie jutro.

Podjął decyzję, by nie odwracać wzroku od śmierci, starając się przeżyć ten kawałek życia który mu pozostał, tak by miał sens. "Nawet cierpiąc na nieuleczalną chorobę, był pełen życia i pomimo fizycznej ruiny pozostał człowiekiem energicznym, otwartym i pełnym nadziei. Nie liczył, że jakimś nieprawdopodobnym sposobem pokona chorobę - wierzył jednak, że nawet jego ostatnie dni będą miały sens i znaczenie."

"Jeszcze jeden oddech" to chwytające za serce, mądra,  szczera i dająca nadzieję opowieść wybitnego neurochirurga, który stanął twarzą w twarz ze śmiercią, "badał ją, walczył z nią i w końcu zaakceptował- zarówno jako lekarz, jak i pacjent". Paul Kalanithi pisząc o zmaganiu się z chorobą, tym co nieuchronne, daje świadectwo, że nie jest ważne ile czasu nam pozostało, nawet w obliczu śmierci nasze życie może być pełne radości, miłości i spełnienia.
Nieważne jak długo, ważne jak. Warto żyć, zawsze.

Informacje o książce:
Autor: Paul Kalanithi
Tytuł: Jeszcze jeden oddech
Tytuł oryginału:
  When Breath Becomes Air
Przekład: Łukasz Małecki
Wydawnictwo Literackie
Miejsce i rok wydania: Kraków, 2016

Liczba stron: 234

4 komentarze:

  1. Zainteresowałaś mnie tą książką, więc będę na nią polować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka chwyta za serce samym wydawniczym opisem czy recenzjami. Mam na uwadze od kilku tygodni i z pewnością przeczytam. To będzie cholernie mocne i dobre.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...