Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, czas Wielkiego Kryzysu, okres biedy, głodu i marazmu. To wtedy powstaje "potwór" w postaci trwających tygodniami maratonów tańca. Ich organizatorzy zapewniali tancerzom wikt i opierunek, a zwycięskiej parze nagrodę pieniężną. Dla uczestników maratony stanowiły szybki sposób zarobienia na życie. W trakcie takich zawodów nie liczyły się umiejętności taneczne, a wytrzymałość. Zawody trwały całe dnie, długie tygodnie, a czasem i miesiące, a uczestnicy tańczyli dosłownie do upadłego.
Amerykański pisarz Horace McCoy w swojej książce "Czyż nie dobija się koni?" nawiązał do tradycji maratonów tańca, tworząc tym samym obok "Gron gniewu" oraz "Myszy i ludzi" Johna Steinbecka najbardziej przekonujący i budzący grozę portret Stanów Zjednoczonych w czasach Wielkiego Kryzysu.