Marzeniem Es była kariera muzyczna i bycie gwiazdą, jednak życie zaplanowało dla niej całkowicie inny scenariusz. Wychowuje się bez ojca, który nagle zmarł. Matka nie potrafi jej pomóc, więc najlepszą przyjaciółką dziewczyny staje się żyletka. Jej życie zmienia się, gdy poznaje Melodię, która dzięki Es staje się ikoną muzyki.
"Melodia mgieł dziennych" to opowieść o wschodzącej gwieździe muzyki, jak również historia o walce ze słabościami i demonami jej menadżerki. Es kształtuje sceniczny wizerunek Melodii, oddaje jej nie tylko swoje teksty, ale też ciało i duszę. Chwałę zbiera Melodię, a Es jest jak kopciuszek, wtapia się w tło, staje się coraz bardziej niewidzialna, przez co traci samą siebie. Te dwie dziewczyny łączy bardzo niepokojąca, wręcz niezdrowa relacja, która dla obu niesie destrukcję, ale i o dziwo satysfakcję. Es może kształtować Melodię tak jak tego chce, jest w jej rękach jak plastyczna masa, z której może budować, Melodia jest spełnieniem marzeń, których ona sama nie zdołała osiągnąć: "Jest jak brudna gąbka, którą właśnie płuczę pod czystym, ciepłym strumieniem moich myśli. Pęcznieje moimi wierszami, sekretami, ulubionymi poetami. Jej pory wypełniają moje dźwięki, skrawki słów, gesty. Pływa teraz w mojej szufladzie z dodatkiem pachnącego płynu do kąpieli."
Marta Bijan napisała smutną powieść o narodzinach gwiazdy oraz życiu ludzi, którzy nie mają dość odwagi i siły, by zawalczyć o własne życie, którzy poświęcają siebie i swój talent dla tych, którzy nie zawsze są tego warci.
"Melodia mgieł dziennych" to wyróżniająca się poetyckim językiem, smutna, otulona tęsknotą, przesiąknięta śmiercią historia o wzlotach i bolesnych upadkach, niespełnionych marzeniach. Opowieść dziwnie przypominająca kariery dzisiejszych gwiazdek show businessu, przez to jeszcze bardziej przygnębiająca i prawdziwa.
Chciałbym, aby ta książka trafiła w moje ręce.
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę i mam nadzieję, że uda mi się po nią sięgnać w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuń