niedziela, 16 sierpnia 2020

O czasie i wodzie, Andri Snær Magnason

Wiemy, że klimat się ociepla, topnieją lodowce, masowo wymierają gatunki, podnosi się poziom mórz. Wiemy co nas czeka, tak samo jak wiemy co należy, zrobić by uniknąć nadciągającej katastrofy ekologicznej. Naukowcy i ekolodzy od lat alarmują, ostrzegają, że jeśli nic nie zrobimy jeszcze w XXI wieku nastąpią nieodwracalne zmiany klimatyczne, a my z tą wiedzą nie robimy zupełnie nic.


Andri Snær Magnason w swoich poetyckich esejach "O czasie i wodzie", opowiada nie tylko o tytułowym czasie i wodzie, traktuje też o słowach, które tworzą świat, o sposobie w jakim mówimy o środowisku i ocaleniu go przed zagładą. Mówi o słowach, które powinny objaśniać nam rzeczywistość, poruszać, zmuszać do podjęcia działania, a zamiast tego "zawisają bezradnie w powietrzu, niezdolne do wyrażania czegokolwiek",  nie oddziaływają na nas w żaden sposób.

Islandczyk proponuje spojrzenie na problem z nieco innej perspektywy.  Osadza problem katastrofy ekologicznej w bardzo osobistym kontekście opowiadając jak zmiany klimatyczne i nasze działania wpłyną na ludzi, ale na tych nam najbliższych. Pragnie abyśmy zadali sobie pytanie, czy chcemy, aby nasze wnuki mówiły o nas, że "byliśmy pokoleniem, które żyło w raju i go zniszczyło?" Zdaniem autora najważniejszym, by zrozumieć problem w szerszej skali, są nasze osobiste doświadczenia. Dlatego też Magnason swoją opowieść rozpoczyna od wspomnień rodzinnych, historii dziadków, którzy jako jedni z pierwszych eksplorowali islandzkie lodowce, przekonani, że lodowe czapy to trwały element tamtego krajobrazu. Czas pokazał jak bardzo się mylili. Pisarz odkrywa przed nami nieznany obraz Islandii, kraju mierzącym się z problemem degradacji przyrody wywołanej m.in. przez elektrownie i huty aluminium.

Magnason  przybliża nam zmiany jakie dotknęły Islandię, przygląda się współczesnym Chinom, zniszczeniom flory i fauny na Karaibach, ale wciąż powraca do Islandii. Opowieść o rujnowaniu jego ojczyzny staje się opowieść o zniszczeniach całej planety i kierunku jaki obraliśmy jako ludzkość.  Pragniemy dobrobytu, wygody,  gromadząc i konsumując znacznie więcej niż powinniśmy. "Nasze nawyki konsumpcyjne to wybuchy wulkanów, a nasze pragnienia to trzęsienia ziemi. Trendy modowe wywierają większy wpływ na środowisko niż ruchy płyt tektonicznych."

"Jeśli nasze  czasy czymś się wyróżniają, o jest to walka o słowa, prymat w definiowaniu świata i gospodarki, w przekazywaniu informacji i ubieraniu ich w słowa. Walka o decydowanie, w jaki sposób opisywać świat. Słowa tworzą rzeczywistość, najważniejsze to panować nad nimi i nad mediami, które je dystrybuują."

Pisarz ostrzega, ale daje nadzieję, przekonując, że człowiek wciąż mimo wszystko jest jedyną istotą, która może zatrzymać swój destrukcyjny wpływ na planetę. Właśnie dlatego tak ważne miejsce w książce Magnasona zajmuje rodzina, ludzie których pragniemy chronić i otoczenie w którym razem egzystujemy. Istotny jest tutaj czas, który w esejach powraca jak bumerang, jako przeszłość, pamięć o tym co było, ale również czas w kontekście przyszłości i tego jak szybko postępują zmiany klimatyczne.

"O czasie i wodzie" to ważna i bardzo dobra książka o tym jak postrzegamy rzeczywistość,o tym że aby objąć rozumem globalne problemy potrzebujemy nowego języka, aby opisać świat, który pędzi ku zagładzie. To opowieść o tym, że wszystko co robimy w naszym życiu jest ważne, że każdego dnia tworzymy przyszłość. Kształtujemy jutro ludzi których znamy, których kochamy.
Ziemia potrafi zaspokoić potrzeby wszystkich, ale nie naszej chciwości, dlatego  szanujmy ją i dbajmy o nią. 

Informacje o książce:
Autor: Andri Snær Magnason
Tytuł: O czasie i wodzie
Tytuł oryginału: Um tímann og vatnið
Przekład: Jacek Godek
Wydawnictwo Karakter
Miejsce i data wydania: Kraków, 2020
ilość stron: 333

1 komentarz:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej publikacji, ale bardzo mnie zaciekawiła. 😊

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...