wtorek, 12 września 2017

Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją, Sven Lindqvist- recenzja #351

"O obecnych czasach narody cywilizowane wszędzie wypierają narody barbarzyńskie z wyjątkiem tych obszarów, gdzie klimat stanowi barierę nie do przebicia. Lecz nawet wtedy ludy pierwotne nie będą mogły czuć się bezpiecznie: Wydaje się niemal pewne, że kiedyś w przyszłości, zresztą niedalekiej, bo mierzonej stuleciami, cywilizowane rasy ludzkie wytępią rasy dzikie, by zająć ich miejsce na świecie." Tak w swoim dziele  pochodzącym z 1871 roku "O pochodzeniu człowieka"  Karol Darwin przedstawiał wytępienie pierwotnej ludności, uzasadniając go jako naturalny element procesu ewolucji. 
Poglądy głoszone przez Darwina, Freuda, Durkheima, obok pojęcia terra nullius stały się dla Brytyjczyków  usprawiedliwieniem dokonanej kolonizacji Australii, która w rzeczywistości nie była niczym innym jak zbrodnią ludobójstwa.

Na długo przed wprowadzeniem pojęcia ludobójstwo Brytyjczycy skutecznie unicestwili ponad 90 procent  rdzennej ludności aborygeńskiej zamieszkującej kontynent australijski. Stworzenie z Australii białego kraju było częścią prawnego  pojęcia terra nullius- ziemi niczyjej. Twierdzono, że ziemie należące do Aborygenów, już wkrótce nie będą miały właściciela, bo Aborygeni jako rasa niższa zgodnie z prawami natury jest skazany na wymarcie. 

Szwedzki podróżnik Sven Lindqvist w swojej książce "Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją" zabiera czytelników w głąb Australii w poszukiwaniu miejsc w których święcie wierzono w prawo białego człowieka do zagłady ras niższych.
Piekło Aborygenów rozpoczęło się tuż po przybyciu do Australii pierwszych osadników w 1829 roku. Niezliczone krwawe rzezie, mające na celu przejęcie ich ziem, zniewolenie, gdzie zmuszano Aborygenów do pracy, w której wynagrodzeniem było pozwolenie na pozostanie na ziemi, która należała do nich od zawsze.  Alkoholizm, choroby weneryczne roznoszone przez białych osadników. Jednak najbardziej okrutna była trwająca aż do lat 70-tych XX wieku praktyka polegająca na zabieranie matkom bez ich wiedzy i zgody dzieci, pochodzących z mieszanych związków, wszystko w ramach przymusowej asymilacji i w majestacie prawa, tzw. skradzione pokolenia.

Czytając reportaż Lindqvista w głowie rodzi się pytanie, jak to możliwe, by człowiek tak traktował drugiego człowieka?  Szwedzki dziennikarz przypomina w swojej książce pracę uznanych etnologów, którzy swoje studia nad Aborygenami opierali przede wszystkim na własnych uprzedzeniach oraz fantastycznymi i niesprawiedliwymi opiniami na temat tej ludności.

"Skąd wiedział, że są demonami? Bo biali nie dostrzegali niczego co byłoby jadalne, nawet dla wiewiórki, bo nie widzieli zwierząt, na które polowali czarni, ani owadów, ani jadalnych korzeni, które tamci wykopywali z piasku, i dlatego doszli do wniosku, że tubylcy zjadają się nawzajem. Zatem tubylcy są ludożercami, czyli demonami, które należy wytępić. Taką logiką kierowali się biali."

Dopiero w I połowie XX wieku naukowcy zaczęli poznawać życie rdzennych mieszkańców Australii, proces ten przebiegał bardzo powoli, gdyż dopiero w połowie XX wieku Aborygeni zostali oficjalnie wykreśleni w "Wielkiej Księgi Flory i Fauny" i uznani za ludzi. Dyskryminacja i prześladowania trwają jednak po dziś dzień.

W "Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją" autor pokazuje nie tylko piekło, ale i piękno Australii, kontynentu świętego dla tubylców, którzy od wieków zamieszkiwali tamte ziemie i celebrowali długą tradycję sztuki bogatej w symbolikę. Historia Aborygenów i brytyjskiej kolonizacji przedstawiona jest przez Svena Lindqvista na zasadzie kontrastu, zdobywanie terra nullius w zestawieniu z pięknymi pejzażami i naturalnymi śladami istnienia Aborygenów i przedstawieniem ich dziedzictwa jeszcze bardziej podkreślają dramat Aborygenów i bezduszność białego człowieka.

"Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją" to poruszająca wyprawa w głąb Australii oraz w jej mroczną, brutalną i splamioną krwią Aborygenów przeszłość. Lindqvist przypomina historię i zbrodnie, które wciąż mają wpływ na teraźniejszość, a o których wielu wolałoby zapomnieć, stawiając pytania o odpowiedzialność i poczucie winy.
Niepokojąca opowieść o tym ile zła tkwi w ludziach i jak wiele granic jesteśmy w stanie przekroczyć w imię postępu cywilizacyjnego. Lektura bolesna i nieprzyjemna, aczkolwiek konieczna.

Informacje o książce:
Autor: Sven Lindqvist
Tytuł: Terra nullius. Podróż przez ziemię niczyją.
Tytuł oryginału:
  Terra nullius
Przekład: Irena Kawadło- Przedmojska
Wydawnictwo: W.A.B.
Miejsce i rok wydania: Warszawa, 2010
Liczba stron: 240

4 komentarze:

  1. O pewnych faktach historia milczy, a gdy zostaną odkryte trzeba pamiętać by tych błędów nie popełnić po raz kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno to wstrząsająca książka, która odkrywa wiele zapomnianych zbrodni.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest straszne, te wszystkie podboje i kolonizacja to coś, czego się wstydzę jako przedstawicielka białej rasy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. To na pewno można książka, skoro porusza tak trudne tematy. Zapisuje sobie tytuł.

    Pozdrawiam
    zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...