niedziela, 17 stycznia 2021

Legenda o języku, Pavol Rankov

W swojej ostatniej powieści "Legenda o języku" Pavol Rankov wskrzesza legendę o św. Janie Nepomucenie. Nie opowiada jej jednak na nowo, a pokazuje jak wiele mroczne czasy średniowiecza mają wspólnego z okresem normalizacji, który miał miejsce w Czechosłowacji w latach 70-tych XX wieku.

Słowacki pisarz przenosi czytelnika do roku 1972, cztery lata po stłumieniu Praskiej Wiosny. Pod pomnikiem Jana Nepomucena na praskim moście Karola spotyka się czwórka studentów pierwszego roku historii: Tomáš, Martin, Klara i Tana, którzy od opiekuna roku otrzymali swoje pierwsze zadanie, muszą odpowiedzieć na pytania kim był Jan Nepomucen i dlaczego zginął. Wraz z rozpoczęciem roku akademickiego, równolegle rozpoczynają się badania nad szczątkami patrona Pragi, które mają podważyć świętość patrona Czech i zbezcześcić jego spuściznę. Studenci zbierając informacje na temat świętego, na zajęciach często wypowiadają sądy niezgodne z ideologią marksistowską, przez co skupiają na sobie uwagę nie tylko opiekuna roku ale, i organów bezpieki.

"Legenda o języku" głównie koncentruje się na poszukiwaniu przez bohaterów informacji, które następnie omawiane są na seminarium, tworząc obszerną historię życia i męczeństwa Jana z Nepomuku. W powieści Rankowa mamy do czynienia jeszcze z jedną historią, osadzoną już we współczesności. Jest to pierwszoosobowa narracja mężczyzny, który opiekuje się chorą krewną, pieszczotliwie nazywaną Ciotunią, która popadła w obłęd. Czytelnik szuka powiązań między teraźniejszością narratora, a przeszłością jego bliskiej osoby i dość szybko orientuje się kim jest ciotka narratora.

Pavol Rankov przywołując postać Jana Nepomucena, opowiadając o tym jak żył i jak zginął, dokonał rozliczenia z komunistycznym systemem, który zniewalał człowieka. Czechosłowacja lat 70-tych XX wieku, jest szara i mroczna, pełna ludzi, na których twarzach nie widać uśmiechu. Zresztą nie mieli powodu, żeby się uśmiechać, bo każde ich działanie mogło zostać uznane za wrogie wobec państwa i systemu. Wystarczy nieodpowiedni w oczach służb styl ubierania się, słuchana muzyka,  czy niedzielna wizyta w kościele, by zostać uznanym za wroga. Nieprzyjaciela systemu, którego należy szybko wyeliminować.

Terror okresu normalizacji działa analogicznie jak średniowieczna dyktatura stworzona  przez króla Wacława IV, i jest ona tym bardziej przejmująca, gdy zdamy sobie sprawę jak bardzo mocno ze sobą powiązane są czasy średniowiecza, w których zaczęła się rodzić legenda o Janie Nepomucenie z komunistyczną rzeczywistością i że każda dyktatura ma swoje tragiczne, często bezimienne ofiary.

"Legenda o języku" to fikcyjna, ale bardzo przejmująca opowieść, która stanowi rozliczenie z  minioną epoką. Opowieść o demonach zła, które rodzą kolejne dyktatury, o nadużyciach władzy i o tym, że każdy reżim zniewala i niesie śmierć.

 

Informacje o książce:
Autor: Pavol Rankov
Tytuł: Legenda o języku
Tytuł oryginału: Legenda o jazyku
Przekład: Tomasz Grabiński
Wydawnictwo Książkowe Kliamty
Miejsce i data wydania: Wrocław, 2020
ilość stron: 412

4 komentarze:

  1. Ciekawa recenzja, ale sama książka nie jest dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jest to raczej tytuł dla mnie, choć miłośników tych tematów mógłby zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. książka niekoniecznie wpisuje się w mój gust więc raczej nie będę jej czytała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba nie do końca jest ona dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...