niedziela, 22 października 2017

W ciemność, Anna Bolavá

"Pasja, pasja , trzeba mieć pasję. Przetrwa ten kto stworzył swój świat" mówił Ryszard Kapuściński. A co jeśli pasja zamienia się w obsesję, szaleństwo które prowadzi do zatracenia, prowadzące do fizycznej i psychicznej degradacji, staczając się w ciemność. Anna Bolavá w swojej powieści "W ciemność" opowiada o takiej zależności, obsesji która prowadzi do izolacji i utraty jaźni. 

Dla Anny Bartákovej liczą się tylko zioła. Pachnące kwiaty lipy drobnolistnej, liście babki i mniszka lekarskiego, skrzypu polnego. Nagietek lekarski, dziewanna, jasnota biała, zbieranie suszenie i sprzedaż staje się sensem życia i celem jej istnienia.

"Tylko zioła jeszcze się dla mnie liczą. To za ich sprawą pojawili się w moim życiu różni ludzie, wydarzenia, sytuacje- a potem wszystko się poplątało. One zaczarowały moje niepozorne, zwyczajne życie. Nadawały mu sens, by potem znów go odebrać; przewracały wszystko do góry nogami i przynosiły ukojenie w najgorszych chwilach. Moje ukochane zioła." 

Miłość Anny do ziół, wielka czułość do każdej z roślin przeradza się w obsesję, kompulsje, która doprowadza jej organizm na skraj wyczerpania. Jednak ani spadek sił, rana na dłoni nie są w stanie powstrzymać jej obsesji, która jest znacznie silniejsza niż instynkt samozachowawczy. Zebrane torby pachnących ziół kilka marnych koron otrzymanych w skupie są cenniejsze niż jej pot i krew, ból, który próbuje złagodzić tabletkami.

Uzależnienie Anny prowadzi do izolacji, wyobcowania, napiętnowania przez lokalną społeczność, która widzi w niej lokalną czarownicę. W relacje z innymi ludźmi wchodzi tylko wtedy, kiedy jest to konieczne. Zaczyna tracić kontakt nie tylko z otoczeniem, ale i z samą sobą. Stopniowo odkrywamy strzępy przeszłości Anny, traumatyczne zdarzenia, które najbardziej odcisnęły w jej pamięci, wąż znaleziony w bucie, chłopiec pogryziony przez psa, śmierć babci, dzięki której pokochała zioła. Rodzina, mąż, przegrali z rumiankiem i mniszkiem lekarskim. Annie pozostały tylko zioła i ból, który staje się jej nieodłącznym towarzyszem, jej cichy wróg, który nie chce jej pozostawić. Ból i coraz bardziej okaleczone ciało. Niegojąca się rana na dłoni, siniejące coraz bardziej nogi, wypadające włosy. Przerażający krzyk, którzy słyszą jej sąsiedzi, a którego ona nie pamięta. Co jest prawdą, co snem, a co tylko halucynacją nie wie ani Anna, ani my. Jest tylko niepokój, groza i ciemność, która coraz bardziej pochłania główną bohaterkę.

Anna Bolavá kreśli portret rusałki, współczesnej czarownicy, której brakuje magicznej mocy wystarczającej do uratowania własnego życia. Ucieczka w naturę, bliskość przyrody nie sprawia że życie Anny staje się spokojną idyllą. Wręcz przeciwnie, prowadzi do nerwic, pokazuje jej nieprzystosowanie, niezdolność do życia w pośpiechu, w świecie pełnego współczesnej technologii.  Schronieniem dla zranionej duszy Anny staje się natura, pachnące kwiaty ziół, szeleszczące liście utrzymują ją na powierzchni, ale stają się przekleństwem, które nie uzdrawia, ale niszczy, sprawiając że Anna staje się karykaturą człowieka, okaleczoną, samotną, bez życia, praktycznie martwą ofiarą. Ofiarą natury, otoczenia i siebie samej.

"Żal mi tych wszystkich ziół, których nie zbiorę, w ogóle wszystkich rzeczy, które istnieją. Tego, jaki jest świat- tego, że jestem i nie jestem z nim."

"W ciemność" Anny Bolavej odurza jak narkotyczny zapach ziół, niepokoi jak brzęczenie wśród obsypanych kwiatami drzew lipy, napawa grozą jak wypełzające z kwiatów czarne robaki. Przeraża samotność Anny, rozdzierająca jej duszę i odbierającą  zmysły rozpacz, pochłaniająca jej ciało niszcząca choroba. Hipnotyzująca, pełna bólu i szaleństwa proza o niedopasowaniu, wyobcowaniu, tęsknocie i samotności, które niszczą, wciągają w ciemność. Absorbująca i przerażająco piękna opowieść.

Informacje o książce:
Autor: Anna Bolavá
Tytuł: W ciemność

 Tytuł oryginału:  Do tmy
Przekład: Agata Wróbel
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
Miejsce i rok wydania: Wrocław, 2017

Liczba stron: 296

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Książkowe Klimaty

7 komentarzy:

  1. Odurzenie książką to jedyne jakiemu chętnie się poddaję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta odurza szczególnie mocno, kac książkowy gwarantowany.

      Usuń
  2. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce,ale brzmi intrygująco:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie nie spodziewałam się innej opinii :). A powiedz mi - jak odebrałaś samą Annę. Bo w recenzjach pojawia się zarzut, że była ona antypatyczna. Ja zupełnie tego nie odczuwam i zastanawiam się, czy jestem w tym całkiem osamotniona :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiedziałabym, że Anna jest antypatyczna, z zewnątrz może wyglądać, że podejmuje irracjonalne decyzje, porzuca pracę tłumaczki by zrywać zioła, nie wzbudza też litości czy współczucia przynajmniej we mnie. Z drugiej strony nie potrafię jej ocenić jednoznacznie, ale wchodząc w nią wydaje mi się, że rozumiem jej niedopasowanie, wyobcowanie i kompulsywne zachowania, które prowadzą ją w szaleństwo.

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tej książce, ale brzmi całkiem interesująco :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...